W internecie swoje drugie życie zyskała dawna opowieść Cezarego Pazury. Aktor wspominał swoje spotkanie z dzieciństwa z Januszem Gajosem, wówczas jego idolem, odtwórcą roli Jana Kosa w serialu „Czterej pancerni i pies”. Wymarzone spotkanie okazało się katastrofą i wielkim rozczarowaniem. Zamiast autografu mały Pazura usłyszał „wypierxxxć”. Aktor ma teraz pretensję do internautów i TVP, że wykorzystali jego starą anegdotę i wydał oświadczenie: „Dajcie nam do chory spokojnie żyć”. **
CZYTAJ WIĘCEJ:
Oświadczenie Pazury
Cezary Pazura postanowił odnieść się do sprawy anegdoty o Januszu Gajosie, którą opowiada od lat. Podkreślał, że jej przypominanie teraz to do manipulacja.
W serwisie TVP Info pokazał się artykuł, w którym – rzekomo – od wielu lat wybitny polski aktor Janusz Gajos jest mi nieprzychylny. Najsłodsi: chcę to wszystko wam opowiedzieć i sprostować
—oznajmił Pazura, dodając, że dziennikarz TVP dokonał manipulacji.
Pazura przyznał też, że w obecnej sytuacji nie wie co powiedzieć. Dodał, że darzy Janusza Gajosa ogromnym szacunkiem.
Nie moją sprawą jest oceniać wolność wypowiedzi i jej granice. Jestem aktorem. Cenię i szanuję wszystkich ludzi. A manipulowanie moimi wypowiedziami, zwłaszcza anegdotą, której integralną, najważniejszą częścią jest puenta, urywanie jej przed puentą jest niegodziwe i na to nie pozwalam
—stwierdził.
Już nie proszę, błagam was: nie dzielcie ludzi. Nie manipulujcie naszymi słowami. I dajcie nam do cho**ry spokojnie żyć
—zaapelował do dziennikarzy.
Oświadczenie Edyty Pazury
Nawiązując do zmanipulowanego przez TVP INFO artykułu, pragnę po raz kolejny zaznaczyć, że Cezary Pazura jest aktorem, który poprzez swoją pracę zawodową pragnie jednoczyć swoich Rodaków, a nie ich w jakikolwiek sposób dzielić. W związku z powyższym nie udziela się w tematach politycznych, jak i takich, które w jakikolwiek sposób prowadzą do polaryzacji społeczeństwa
—napisała żona aktora Edyta Pazura.
aes/Facebook/Cezary Pazura/Edyta Pazura
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/512628-pazura-oburzony-dajcie-nam-do-chory-spokojnie-zyc