Przedstawiciele lewicowo-liberalnych elit, wśród nich m.in. Tomasz Lis, Władysław Frasyniuk i Leszek Jażdżewski, promują hasło „jeb.. PiS”, ukryte pod ośmioma gwiazdkami. Portal wPolityce.pl zapytał szefa CAS prof. Norberta Maliszewskiego, co sądzi o takim sposobie wyrażania swoich sympatii politycznych. Politolog wypowiada się również nt. wiarygodności sondażu exit poll, który ukaże się zaraz po zakończeniu głosowania.
CZYTAJ TAKŻE: Bluzgi na sztandarach przedstawicieli „światłych elit”! Celebryci zachwyceni wulgarnym hasłem. Wielka kariera ośmiu gwiazdek
To hasło ma wydźwięk negatywny, zachęca do głosowania przeciwko, jest wulgarne. Co więcej, promują je osoby, które uważają się za pewne elity, powiązane z jednym z kandydatów. Mamy tutaj mowę nienawiści, a efekt może być odmienny od tego, czego pewnie owe osoby oczekiwały. Wiele osób z dużych miast, wykształconych, może mieć świadomość, że właściwie takie działanie jest przejawem braku klasy, łamania standardów i może to te osoby zniechęcać do głosowania. Za to może zachęcać osoby, które i tak już żywią niechęć wobec jednego z kandydatów
— mówi.
„Sądzę, że zapamiętamy to zjawisko jako ‘ośmiogwiazdkowa elita’”
Sądzę, że zapamiętamy to zjawisko jako „ośmiogwiazdkowa elita”. Taka „elita”, która zachowuje się w sposób pogardliwy wobec wyborców jednego z kandydatów, jest agresywna, nie ma pozytywnego przekazu, tylko głosuje przeciwko. Tę „elitarność” trzeba tutaj zapisać w cudzysłowie – bo jeżeli się łamie się standardy kultury, to cóż to jest za elita
— podkreśla.
Wyniki exit poll - czy będą bliskie rzeczywistego wyniku wyborów?
Zapytany o to, czy jego zdaniem wyniki sondażu exit poll po wyborach będą bliskie rzeczywistego wyniku wyborów, odpowiada:
Firma, która będzie realizowała exit poll, może dokonywać ważenia tych rezultatów tak, żeby uwzględnić większą frekwencję w kurortach. Tam bardzo często głosują mieszkańcy z dużych miast. Pytanie, czy firma badawcza to uwzględni. Pamiętajmy też, że wynik jednego z kandydatów w exit pollu w I turze był inny od rzeczywistych wyników, co było związane z tym, że poparcie dla niego charakteryzuje się nieregularną mobilizacją w różnych miejscach. Jest i trzeci czynnik - exit poll nie uwzględnia głosów oddanych za granicą. Jeden z kandydatów będzie miał dodatkowo około 0,5 pkt. proc. stamtąd. To są te wszystkie elementy, które mogą sprawić, że nie z winy pracowni, ale ze względu na czas wakacyjny, wyniki exit poll mogą być obarczone błędem.
Po czym dodaje:
Podsumowując, ja bym dzisiaj nie otwierał jeszcze szampana, tylko traktował wyniki exit poll jako sondażowe. Nawet, gdy będzie late poll, to też nam on nie wyjaśni tej zagadki, z tego powodu, iż firma sondażowa stara się w sposób reprezentatywny wybrać lokale w całej Polsce, ale powstaje pytanie, czy uwzględniła zmiany w głosowaniu chociażby w kurortach nadmorskich.
Na pytanie, jaka jego zdaniem musiałaby być różnica w wyników badania exit poll między kandydatami, by z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że zwycięzca już jest znany, odpowiada:
Firma sondażowa zakłada błąd 3 pkt proc. Ja bym dodał do tego jeszcze jeden punkt związany z głosowaniem zagranicą i w kurortach. Przy takiej różnicy między kandydatami miałbym już po sondażu exit poll pewność, który z nich wygrał.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/508912-maliszewski-osmiogwiazdkowa-elita-promuje-mowe-nienawisci