Rafał Trzaskowski postanowił zostać piewcą jawności w życiu publicznym. Zaprezentował nowe oświadczenie majątkowe, wzywając m.in. premiera oraz ministra Szumowskiego, by ujawnili majątki swoich żon. Problem polega na tym, że oświadczenie Trzaskowskiego może zawierać błędy.

Trzaskowski pochwalił się faktem, że złożył również oświadczenie majątkowe żony. Przy okazji wezwał do takiego działania premiera oraz ministra zdrowia.

Nie ma nic złego w tym, że premier i minister są osobami bardzo majętnymi. Po prostu chcielibyśmy jako opinia publiczna mieć w tym pełną przejrzystość

– mówił.

Zapewnił również, że będzie walczył o jawność w życiu publicznym.

Dzisiaj się spotykam z marszałkiem Senatu, żeby przedstawić projekt ustawy o jawności w życiu publicznym

– dodał.

Wadliwe oświadczenie?

Okazuje się jednak, że oświadczenie Trzaskowskiego mogło zostać złożone nieskutecznie. Jak przekonuje porta zyciestolicy.pl, w dokument, który złożył prezydent Warszawy różni się od wzoru.

Wzór oświadczenia majątkowego odpowiedniego dla prezydenta miasta, zawiera dziesięć punktów. To złożone przez Trzaskowskiego ma już jedenaście. Dodatkowy punkt dot. właśnie majątku żony.

Ponadto, w oświadczeniu Trzaskowskiego nie ma informacji o zarobkach czy zobowiązaniach żony, jedynie o jej majątku. „Oświadczenie” małżonki prezydenta Warszawy jest po prostu dodatkiem do dokumentu męża. Żona Rafała Trzaskowskiego nie złożyła oddzielnego oświadczenia.

Mly/zyciestolicy.pl/onet.pl

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!