30 lat silnego samorządu to 30 lat zmieniającej się Polski - ocenił prezydent stolicy Rafał Trzaskowski podczas uroczystości z okazji 30-lecia samorządu w Polsce. Szkoda, że sam nie potrafi wcielić tej idei w życie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Trzaskowski opowiada… o „silnym samorządzie”
W czwartek w ramach obchodów 30-lecia samorządu odbyło się wspólne sadzenie drzew w „Sadzie Samorządności” z udziałem m.in. prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego i przewodniczącej Rady Miasta Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej.
30 lat temu odbyły się pierwsze wybory samorządowe
— przypomniał Trzaskowski i zwrócił uwagę, że bardzo często był pytany – zwłaszcza przez osoby z zagranicy – jak Polsce przez te 30 lat udało się osiągnąć tak gigantyczny sukces.
Pierwsza odpowiedź, która mi się ciśnie na usta to właśnie samorząd, silny samorząd
— wskazał.
Jak wyjaśnił, 30 lat temu byliśmy na tyle mądrzy, żeby zbudować silną władzę samorządową, która jest blisko obywatela i wie, jakie są jego potrzeby i jak je realizować.
Dzisiaj po 1,5 roku bycia prezydentem Warszawy wiem bardzo dobrze, że tworzymy bardzo silną społeczność i mamy takie same problemy
— mówił.
Podkreślił przy tym, że 30 lat silnego samorządu to 30 lat zmieniającej się Polski.
Gdzie nie pojedziemy, widać, jak Polska się zmieniła dzięki samorządom, bo one wiedziały, jak realizować te podstawowe potrzeby Polek i Polaków
— zauważył. Podkreślił, że rozwój patriotyzmu lokalnego też zawdzięczamy samorządom.
Malinowska-Grupińska twierdzi: To samorząd pomagał w czasie epidemii
Ewa Malinowska-Grupińska dodała, że dla samorządowców to 30-lecie jest powodem do świętowania, ale epidemiczna rzeczywistość zweryfikowała możliwości. Jak stwierdziła, „to samorząd w tak bardzo trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, wspomagał szpitale i lekarzy. To samorząd organizował pracę nauczycieli i dzieci. To samorząd pomaga przedsiębiorcom, likwidując opłaty i pomagając im w ich działaniu codziennym”.
Czajka, palety i błagania o pomoc to „silny samorząd”?
Trzaskowski opowiada o „silnym samorządzie”… Szkoda, że nie potrafi zrealizować tej idei w Warszawie, którą zarządza. Awaria Czajki i palety w centru miasta to jedne z wielu przykładów. Warto wspomnieć też o przedziwnym zwyczaju atakowania rządu, u którego szuka się potem ratunku. A kampania wyborcza tym bardziej nie służy sprawnemu zarządzaniu miastem.
CZYTAJ TAKŻE:
kpc/PAP/wPolityce.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/501277-trzaskowski-opowiada-o-silnym-samorzadzie-to-chyba-zart