Mieliśmy do czynienia z największą tragedią po II wojnie światowej. Później, po kilku dniach żałoby narodowej, pamięć o ofiarach była niszczona. I do tej pory jesteśmy, jako społeczeństwo, podzieleni co do wielu spraw związanych z Polską, ale i tą katastrofą. Katastrofa symbolizuje dziś ten podział

— powiedział w telewizji wPolsce.pl Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego. Wicepremier był gościem Edyty Hołdyńskiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. 10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Szczególny charakter obchodów. Prezydent Andrzej Duda na Wawelu oddał hołd Parze Prezydenckiej

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Premier Morawiecki specjalnie dla wPolityce.pl o Smoleńsku: „Z tej rozpaczy narodziła się jedność. Przejrzeliśmy na oczy”

Gliński o Tusku i wraku

Dziś czytam, że były premier Donald Tusk ma jakieś pretensje o to, że wspólnota narodowa czci rocznicę, czy myśli o tym, co się stało. Sam mówił o tym, że to największa tragedia od II wojny światowej w Polsce. Natomiast nasz sąsiad ze wschodu, mówiąc bardzo delikatnie, nie współpracuje z nami przy wyjaśnieniu tej katastrofy. Nie chce oddać naszej własności, wraku, czarnych skrzynek

— zaznaczył.

Nie lepiej, żeby milczał? Donald Tusk pisze w rocznicę 10/04: „Dziesięć lat smoleńskiej wojny domowej wystarczy”

MSZ wzywa do zwrotu wraku: „Żadna norma prawa międzynarodowego nie daje podstawy dla przetrzymywania przez Rosję własności Polski”

Dla każdego społeczeństwa zupełnie naturalną sprawą jest upamiętnianie, instytucjonalizowanie pamięci związanej z takimi wydarzeniami. To jest podstawa tożsamości każdej wspólnoty. Dobrze, że mamy dziś pomnik ofiary katastrofy smoleńskiej

— powiedział.

To jest naturalne dla nas, mówię tu nie tylko o władzach, ale także ogromnej części naszego społeczeństwa, że o tym myślimy, że musieliśmy to zinstytucjonalizować. Mówię o pamięci w postaci pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej

— dodał.

Dlaczego pomnik ofiar 10/04 dopiero teraz?

W odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego dopiero niedawno stanął w Warszawie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej, powiedział:

Druga strona popełniała błąd za błędem. Wpadła w wir zła. I nie potrafiła się wycofać z rzeczy oczywistych. Myślę, że i dla nich byłoby lżej i bardziej naturalnie, gdyby nie szukano jakichś wykrętów mając 100 proc. władzy. Mieli monopol władzy, także media i wsparcie mocarzy ze wszech stron. Ten system chciał zamknąć pamięć o tej katastrofie. Bali się, że pamięć o katastrofie da siłę polityczną ich wrogom politycznym. To jest absurdalne myślenie

— uznał.

W dniu 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej mówił o śp. Lechu Kaczyńskim.

To wielki polityk pod względem nowatorstwa jego myśli politycznej. Żelaznej woli realizowania tej myśli. Możemy dziś czerpać ze słów Lecha Kaczyńskiego, z jego słów o racji stanu. Z jego poważnego myślenia o zadaniach wspólnoty politycznej

— powiedział.

edy

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!