Budka wyśmiewa sondaż PSL-u: Pewnie zrobili go podczas Rady Naczelnej i w to wierzą. Można różne rzeczy suflować

Co ja mogę poradzić, że moi koledzy nie potrafią ze zrozumieniem przeczytać konstytucji?

— pytał Borys Budka w rozmowie z portalem wp.pl, pytany o krytykę działania Platformy ze strony innych partii opozycyjnych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nadal nie rozumieją powagi sytuacji? Budka: Nie ma żadnej możliwości, aby w sposób zdalny uchwalać w Polsce prawo

CZYTAJ TAKŻE: Platforma wpadła we własne sidła. Do Sejmu może nie przyjechać nawet 1/4 jej posłów. Uszczuplone składy PSL i Lewicy

Budka przekonywał, że polski parlament jest w stanie obradować stacjonarnie, pomimo zagrożenia koronawirusem.

W nocy spotykał się Senat Stanów Zjednoczonych, wczoraj spotykał się Bundestag. Wszędzie można to zorganizować tak, by to było bezpieczne. PiS stracił dwa tygodnie czasu, by przygotować Sejm

— stwierdził.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kłótnia w opozycji? Obserwujmy, ale bez specjalnych nadziei na trwałą zmianę. PSL i Lewica mają swój własny, wewnętrzny interes

Pytany o krytykę ze strony Lewicy, odpowiedział pytaniem:

Co ja mogę poradzić, że moi koledzy nie potrafią ze zrozumieniem przeczytać konstytucji?

CZYTAJ TAKŻE:

• WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE

• Konkretne odpowiedzi rządzących na pytania dziennikarzy ws. koronawirusa. Premier: Chcemy, by życie wróciło do pewnej „nowej normalności”

• Rząd wdraża kolejne ograniczenia dot. koronawirusa. Premier: „Jesteśmy zaniepokojeni tym, co się dzieje. Nie można spocząć na laurach”

Budka dalej brnął w sprawie stacjonarnego posiedzenia parlamentu. Przekonywał, że mu się odbyć.

Ja pytam, czy zostaliśmy wybrani tylko na czasy dobre, a w czasach trudnych mamy chować się pod kołdrą i spać do południa, jak znamy z historii? Nie, parlamentarzyści są od tego, by dbać o bezpieczeństwo Polaków

— powiedział.

Krytykuje PSL

Następnie krytykował PSL za kolportowanie grafiki, na której znajduje się rzekomo fałszywy cytat z Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

Kolejny przykład fake newsa. (…) Ubolewam nad tym, że PSL idzie taką bardzo złą drogą. Zadzwoniłem wczoraj do Władysława Kosiniaka-Kamysza. Mówiłem mu, by nie grał w grę, w którą programuje Jarosław Kaczyński. Prosiłem o to kolegów i koleżanki z Lewicy. Dzisiaj ważne jest, byśmy potrafili współpracować

— stwierdził.

Mogę tylko ubolewać nad tym, że PSL idzie taką drogą. Na tym sporze, produkcji fake newsów, z tego korzysta tylko Jarosław Kaczyński

— dodał.

Pytany o sondaż, którym ma posługiwać się PSL, a w nim ich kandydat ma mieć przewagę nad Kidawa-Błońską, odparł:

Pewnie zrobili ten sondaż podczas Rady Naczelnej PSL i w to wierzą

— powiedział.

Oczywiście żartuje. Można różne rzeczy suflować. Ja to obserwuję. Nie chcę zajmować się PSL-em, Lewicą

— dodał.

mly/wp.pl

*

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!