Skrajnie upolitycznione stowarzyszenie sędziów „Iustitia” znów szokuje. Jego przedstawiciele ponownie przygotowali spot, który uderza w konstytucyjne organy i lansuje tezę o tym, że legalnie powołani przez prezydenta sędziowie, nie mają prawa do orzekania. Okazuje się, że „kasta” sędziowska, to tylko część środowiska sędziowskiego. W rozmowie z telewizją wPolsce.pl, sędziowie Tomasz Szmydt oraz Jakub Iwaniec mocno skomentowali kolejną propagandową ustawkę „Iustitii”.
Podniosła muzyka, sztuczki techniczne i patos. Tymi narzędziami „Isustitia” wabi do swojego nowego spotu. Na trzymanej w dłoniach kartce papieru możemy przeczytać hasło: #kwestionuję legalność pseudo KRS i powołanych z jej udziałem neosędziów SN
Ten szokujący napis jest oczywistą prowokacją. Podobnie jak błagalne wezwania „Iustiti” o pomoc – przedstawione w kilku językach.
Nie każdy sędzia to „kasta”
O spot i presję zbuntowanego środowiska sędziowskiego na swoich nieupolitycznionych kolegów spytaliśmy gości telewizji wPolsce.pl. - sędziów Tomasza Szmydta z Wojewódzkiego sądu Administracyjnego w Warszawie oraz Jakuba Iwańca z Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa. Obaj nie kryli oburzenia politycznym wydźwiękiem materiału „Iustitii”.
Jako sędzia nie czuję się w żaden sposób zagrożony przez zmiany zaproponowane, m.in. w przepisach ustawy o ustroju sądów powszechnych. Nie czuję się zagrożony. Natomiast obywatele mogą uczuć się zagrożeni upolitycznieniem niektórych sędziów, którzy wskazują, na którą opcję chcieliby głosować. Ten spot jest tego wyrazem. Jeśli dostatecznie długo powtarza się kłamstwo, to ono zaczyna być postrzegane jako prawda. To wyraz propagandy
– podkreślał sędzia Tomasz Szmydt z WSA w Warszawie.
Z kolei sędzia Jakub Iwaniec zwrócił uwagę, że niektórzy sędziowie są tak bardzo zajęci kwestiami politycznymi, że zapominają o swoich obowiązkach i prawdziwych zadaniach. Przypomniał też, że podważanie konstytucyjnych organów, w myśl zapisów nowelizacji dyscyplinujących sędziów, jest złamaniem prawa.
Sędzia jest sędzią, gdyż został powołany przez prezydenta RP. Koniec i kropka. Kwestionowanie tego stanu rzeczy jest niepoważne i aktualnie wbrew przepisom prawa. „Wesprzyj nas”, „pomóż nam” - to znamienne (słowa, które padają ze spotu „Iustitii” - red.). Od pewnego czasu „Iustitia” skupia się na sobie i na własnym ogródku. Tymczasem obchodzimy tydzień pomocy ofiarom przestępstw. Widać dysonans między myśleniem „Iustitii”, a tym na czym polega istota wymiaru sprawiedliwości. Skupianie się na ofiarach powinno być istotnym czynnikiem. Tego nie widać w działaniach stowarzyszenia „Iustitia”. Członkowie stowarzyszenia organizują sobie „kafejki prawne”, zebrania, wiece i marsze. Nie wiem tylko jak ci aktywiści znajdują czas na rzetelną pracę
– mówił sędzia Jakub Iwaniec.
Część sędziów zaangażowanych jest politycznie i to jest kwestia wywierania wpływu na resztę środowiska, które może czuć się zastraszone
– dodał sędzia Tomasz Szmydt.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488581-szokujacy-spot-kasty-i-odpowiedz-sedziow-to-propaganda