Były prezes Polskiej Akademii Nauk prof. Michał Kleiber mówił w RMF FM o wolności słowa na uczelniach. Przypomnijmy, że niedawno prof. Ewa Budzyńska z Uniwersytetu Śląskiego została oskarżona przez studentów o homofobię i nietolerancję. Problemy z powodu publikacji w tygodniku Sieci miał prof. Aleksander Nalaskowski z UMK w Toruniu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skandal na Uniwersytecie Śląskim! Studenci wspierający LGBT oskarżają profesor socjologii rodziny o homofobię
Jestem przeciwnikiem kagańca poprawności politycznej nakładanego na wykładowców, pod warunkiem, że będą oni zachowywać kulturę wypowiedzi, która nie będzie bolesna dla słuchaczy
— powiedział Kleiber.
(…) wszędzie jakiś poziom tej poprawności istnieje, przy czym rozumiem, że mówimy tutaj o tej złej stronie poprawności, bo generalnie, poprawność w życiu też kojarzyć się może z czymś pozytywnym
— dodał.
Natomiast tutaj mówimy o tym, żeby rzeczywiście presja środowiska nie krępowała wyrażających swoje opinie i niewątpliwie takie zjawiska miały miejsce w Polsce i z tym trzeba walczyć. Natomiast tutaj chyba trzeba powiedzieć, że wolność słowa to jest bardzo skomplikowana sprawa, w szczególności w zderzeniu z ochroną prywatności i z taką kulturą wypowiedzi i to jest rzecz, która może być przedmiotem dyskusji
— podkreślił były szef PAN.
Prof. Michał Kleiber przekonywał do swojego pomysłu „okrągłego stołu” w sprawie sądów. Stwierdził, że większość zaproszonych potwierdziła swoje przybycie.
Zaprosiliśmy 26 osób i sześciu niezależnych obserwatorów. Do wczoraj były 22 potwierdzenia. Potwierdziła strona sędziowska, potwierdził publicznie wicepremier Gowin, są pozytywne sygnały z kancelarii prezydenta. W przypadku ministerstwa sprawiedliwości czekamy na głos
— powiedział prof. Kleiber w „Porannej rozmowie” w RMF FM, zapytany przez Roberta Mazurka o to, kto potwierdził udział w piątkowym „okrągłym stole” w sprawie sądownictwa.
Podkreślił, że na pierwszym spotkaniu nie zapadną żadne decyzje.
Pomysł jest taki, żeby na pierwszym spotkaniu główni oponenci zadeklarowali wolę prowadzenia rozmów. I żeby wyznaczyli swoich przedstawicieli do konkretnych rozmów. Niczego więcej nie oczekujemy
— zapowiedział.
Prof. Kleiber przekonywał, że jest optymistą, więc liczy, że okrągły stół przyniesie pozytywne rozwiązania.
Jestem życiowym optymistą, ale nie ukrywam, że w dzisiejszych czasach coraz trudniej zachować mi nawet umiarkowany optymizm. Chociaż w tej sprawie ciągle próbuje go mieć. Myślę, że wolno mi powiedzieć, że wielu z nas naszych drogich rodaków ma dość tego, co się dzieje
— stwierdził.
Liczy, że politycy jednak dogadają się ze sobą.
I w tym sensie ja mam nadzieję, że politycy i wszystkie osoby zaangażowane w spór dotyczący praworządności w Polsce, czują to i może pomyślą sobie, że jest w interesie także naszym, a nie tylko w interesie całego kraju, żebyśmy jednak jakiś kompromis zawarli
— przekonywał.
ems/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/484380-b-prezes-pan-jestem-przeciwnikiem-kaganca-poprawnosci