Decyzja prezesa łódzkiego sądu to efekt czwartkowej uchwały Sądu Najwyższego, która w sposób bezprawny podważa umocowanie i nominacje sędziowskie tych sędziów, którzy zostali powołani przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz opiniowani byli przez nowy skład Krajowej Rady Sądownictwa. SN uderzył też w Izbę Dyscyplinarną oraz Kontroli Nadzwyczajnej.
CZYTAJ TAKŻE: A mieli stać na straży prawa. Szef KPRM: Sędziowie Sądu Najwyższego swoją uchwałą złamali w kilku punktach konstytucję
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydencki minister: Uchwała Sądu Najwyższego w ogóle nie powinna być podjęta, a tryb jej podjęcia narusza samą ustawę o SN
Zarządzenie prezesa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia oparto nma uchwale SN. W referacie sędziego Michała Kluski znajduje się ponad 300 spraw!
Sędzia Michał Kluska został powołany na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r., poz. 3). Kwestia badania ewentualnej sprzeczności składu sądu z przepisami prawa (art. 379 pkt 4 k.p.c.) dotyczy zatem każdej sprawy z referatu sędziego Michała Kluski, w której nie zapadło orzeczenie przed dniem wydania uchwały przez SN (pkt 3 uchwały SN). Według stanu na dzień 27 stycznia 2020 r. (data niniejszego zarządzenia) w referacie sędziego Michała Kluski znajduje się 305 spraw cywilnych
– czytamy w zarządzeniu prezesa SR w Łodzi.
Oznacza to, że w 305 sprawach cywilnych obywatele, do czasu rozpoznania jakiegokolwiek środka odwoławczego przez sąd, nie mogą być pewni (ani nawet nie mogą racjonalnie przewidywać stopnia prawdopodobieństwa), czy sąd II instancji nie uzna, że w danej sprawie występuje sprzeczność składu orzekającego z przepisami prawa. Sprzeczne z prawem do rzetelnego procesu oraz prawem do efektywnej ochrony prawnej (powiązanej z zasadą niezawisłości sędziowskiej) jest obciążanie obywateli konsekwencjami owego stanu rzeczy. Na wszystkich organach Państwa ciąży pozytywny obowiązek minimalizowania stanu niepewności prawnej
– informuje łódzki sąd.
Czy podobne decyzje zapadną także w innych polskich sądach? Nawet jeśli inni prezesi nie zdecydują się na ten destrukcyjny krok, to zawsze znajdą się sędziowie pokroju Pawła Juszczyszyna, którzy mogą podważać wyroki sędziów opiniowanych przez nową KRS! Sąd Najwyższy, pod przykrywką próby „uporządkowania” kwestii związanych z sędziami opiniowanymi przez KRS i powołanymi przez przez prezydenta, stworzył niezwykle groźną sytuację, w której podważać można prawne umocowanie sędziów.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/484199-efekt-uchwaly-sn-sedzia-pozbawiony-prawa-do-orzekania