Już w sobotę - 10 stycznia - w Gdańsku rozpoczną się kilkudniowe uroczystości, upamiętniające pierwszą rocznicę tragicznej śmierci śp. Pawła Adamowicza. Jak pamiętamy, równo rok temu 13 stycznia, ówczesny prezydent Gdańska został śmiertelnie ugodzony nożem przez bandytę-szaleńca.
Nie mnie oceniać rozmach i zakres tych uroczystości. Z pewnością dla wielu współpracowników wieloletniego prezydenta Gdańska zarówno sama śmierć, jak i przede wszystkim okoliczności jego rozstania się z życiem były szokiem. Jego brak stał się dla większości z nich, a i tysięcy Gdańszczan niepowetowaną stratą. Najbardziej wstrząsające i bolesne, co oczywiste, jego odejście - jako syna, brata, męża i ojca - było dla najbliższych. I do tej pory niewątpliwie jest. Taka rana nie zabliźnia się szybko. I pewnie i nigdy to nie nastąpi.
CZYTAJ WIĘCEJ: Odlot! Scheuring-Wielgus: TVP doprowadziła do morderstwa Adamowicza! Nie boję się pozwów, panie Kurski; Terlecki: Współczuję Lewicy
Rozumiem więc i w dużym stopniu usprawiedliwiam gorzkie, a zarazem pełne ukrytego bólu oskarżenia pod adresem mediów publicznych, w tym głównie TVP, wypowiadane oficjalnie w obecnym czasie przez żonę śp. Pawła Adamowicza. Często nieuzasadnione wyrzuty, czasami niesprawiedliwe. Powtórzę jednak. W jakiejś mierze je usprawiedliwiam jej sytuacją. I nie ośmielałbym bym się doszukiwać w urazach intencji politycznych, choć w sposób aż nadto oczywisty wiele z nich uderza w obecny obóz władzy.
Nie mogę za to powstrzymać się od napiętnowania innych, którzy wprzęgają dramat ludzki na usługi polityki. Afektowana, a przy tym zawsze gotowa do wszczynania awantur posłanka Lewicy (w poprzedniej kadencji Nowoczesnej) Joanna Scheuring-Wielgus, wykrzykiwała z pod adresem TVP:
Szczuliście i doprowadziliście do morderstwa Pawła Adamowicza! To obrzydliwe!
— kończy swój mini spektakl polityczny na trybunie sejmowej.
Staram się omijać mocnych słów, a już szczególnie w rozmowach z kobietami. Tu muszę jednak odwrócić słowa posłanki Lewicy. Obrzydliwe jest to, jak Pani próbuje się lansować politycznie na czyimś dramacie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/481323-niesmaczna-polityczna-autopromocja-poslanki-lewicy