Składam deklarację: w wolnej chwili kupię buty, które nie będą kłuły w oczy prawicowych trolli. Nie będą może eleganckie, ale będą nowe
— powiedział w rozmowie z „Wysokimi Obcasami” Franciszek Sterczewski, poseł KO, który zasłynął występem w brudnych butach sportowych podczas odbioru zaświadczenia o wyborze na posła.
Sterczewski próbował tłumaczyć, dlaczego porusza się po Sejmie w trampkach.
Rzucam w ten sposób rękawicę dotychczasowym politykom i konwenansom
— stwierdził.
W eleganckich butach chodzili ludzie, którzy łamali konstytucję, lekceważyli prawa człowieka i zawłaszczali sądy. Teraz chcą karać za edukację seksualną. Ja wybieram trampki
— podkreślił.
Sterczewski wypowiadał się tez na temat drugiej sytuacji, którą zainteresowały się media - chodzi o dość oryginalny sposób, w jaki próbował zbywać dziennikarza TVP. Mówił mu, że nie może odpowiadać na pytania, bo pije kawę. Teraz przyznaje, że żałuje takiej wymówki.
Rozmawiałem z tym samym dziennikarzem m.in. o transporcie. Udzielałem mu merytorycznych wypowiedzi. Potem zaczął zadawać absurdalne pytania i czekał, na których się wysypie. Stwierdziłem, że nie chcę grać w tę grę. Powiedziałem, że idę na przerwę kawową. Dziś myślę, że mogłem udzielić innej odpowiedzi, inaczej zakończyć tę rozmowę
— mówił.
Poseł KO przyznał, że nie jest zadowolony z wyniku wyborczego swojej formacji politycznej.
Absolutnie nie. To jest wynik daleki od satysfakcjonującego. Kampania wyborcza była po prostu słaba. Uczciwie – nie znam nikogo, kto mówi, że była udana
— zdradził.
Franciszek Sterczewski nie ukrywał, że na razie nie czuje się pewnie w Sejmie.
Te wszystkie spotkania z politykami z telewizji i pierwszych stron gazet to dla mnie duże przeżycie. (…) Na razie onieśmiela mnie liczba indywidualności, które są w tym budynku. (…) Dla mnie prawdziwym wyzwaniem będzie wyjście na mównicę. Już mam tremę
— powiedział.
tkwl/”Wysokie Obcasy”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/477772-sterczewski-ludzie-w-eleganckich-butach-lamali-konstytucje