Apel Donalda Tuska o bliższe związki PO i PSL to raczej idea na dalszą przyszłość - uważają politycy Platformy, z którymi rozmawiała PAP. Zaprzeczają tezie, że można to rozumieć jako zapowiedź tworzenia nowej partii.
W poniedziałkowym wywiadzie dla TVN24 były premier, a nowy szef Europejskiej Partii Ludowej Donald Tusk mówił, że zależy mu, by nie tylko w Polsce, ale i całej Europie, doszło do redefinicji „umiarkowanej prawicy”. Według niego w Polsce pierwszym krokiem byłaby próba zbudowania trwałego porozumienia między PO a PSL.
Ostatnie wybory bardzo wyraźnie pokazały, że jeśli obie partie pójdą w taki dryf, także dryf ideowy, to prędzej czy później źle skończą
— powiedział Tusk.
Po tych słowach w politycznych kuluarach pojawiły się komentarze, że można je odbierać jako zapowiedź tworzenia nowej partii z połączenia PO i PSL.
Politycy PO, z którymi rozmawiała PAP, zaprzeczają jednak takiej interpretacji.
Platforma i PSL współpracują w Europejskiej Partii Ludowej, Donald Tusk jako jej szef jest odpowiedzialny w EPL za naszą dobrą współpracę
— tak stanowisko Tuska wyjaśnił były szef klubu PO Sławomir Neumann.
Nie będzie nowej partii
— dodał.
Przyznał, że postulat silnego zbliżenia, albo nawet połączenia PO z PSL, „to jest może jakaś idea na wiele lat do przodu, bo i Platforma, i PSL mają silną podmiotowość”.
Myślę, że te sto dwadzieścia kilka lat tradycji PSL zobowiązuje ich do trzymania się tej swojej podmiotowości
— ocenił Neumann. Dlatego poseł PO raczej widziałby „możliwość bliskiej współpracy koalicyjnej niż połączenia”.
Neumann przyznał zarazem, że „bliska współpraca daje i Platformie, i PSL znacznie szerszą możliwość pozyskiwania głosów”.
Podobne stanowisko ma poseł Sławomir Nitras. Ocenił, że apel Tuska można traktować jako „postulat kierunkowy”.
Nie wydaje mi się, żeby to było dzisiaj możliwe, a w dłuższej perspektywie może być nieuniknione
— stwierdził.
Tym bardziej, dodał Nitras, że PSL udowodnił, iż jest w stanie wejść w elektorat miejski, a PO z kolei zdobywa na wsi większe poparcie niż PSL.
Możemy istnieć bez siebie, ale istnienie wspólne daje premię
— uważa Nitras. Według niego, gdyby w tegorocznych wyborach parlamentarnych PO i PSL wystartowały razem PiS na pewno, nie miałby samodzielnej większości.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/475994-tusk-chce-polaczenia-po-i-pslto-raczej-idea-na-przyszlosc