Prawda boli. Zwłaszcza ta o bezdusznym okrucieństwie i kłamstwie. Nie dziwi więc ten histeryczny atak na film „Nieplanowane”. Powinien go zobaczyć każdy, bo dyskusja o aborcji dotyczy nas wszystkich. Wpisują ją sobie do programów partie polityczne, a organizacje pozarządowe walczą o nią na ulicach. Do jej upowszechnienia namawiają media, a feministki tworzą „Aborcyjny Dream Team”, by przekonać, że „aborcja jest bezpieczniejsza niż poród”. Ten bezduszny świat, w którym odmawia się człowieczeństwa dzieciom nienarodzonym, malowany jest w soczyste kolory, by ukryć prawdę. Czas ją poznać. Od podszewki.
CZYTAJ TAKŻE: Makabryczny happening drag queen z kanibalistyczną aborcją szokuje, ale oswajanie aborcji jest równie upiorne. WIDEO
Środowiska feministyczne, lewicowe i liberalne nie przestają siać kłamliwej propagandy wokół filmu „Nieplanowane”. Próbowano zablokować kina, wstrzymać projekcje, a gdy to nie wyszło, obśmiać film i zniechęcić widzów do jego obejrzenia. Jak na razie bezskutecznie. I bardzo dobrze. Prawda o biznesie aborcyjnym musi wreszcie pójść w świat. Nikt nie wie o nim więcej, niż ludzie którzy tkwili w nim z sukcesem od lat. Właśnie dlatego film „Nieplanowane” – oparty na prawdziwych wydarzeniach – jest tak mocny. Abby Johnson spędziła w fundacji proaborcyjnej Planned Parenthood kilka lat życia. Była najmłodszą dyrektorką kliniki aborcyjnej. Wierzyła, że tym co robi, pomaga kobietom. Myślała, że skoro ciąża jest dla kobiety problemem, to należy ją usunąć. Dzień, w którym zobaczyła dziecko poddawane aborcji na USG, zmienił wszystko…
Nie była jedyną osobą, która odeszła. W rolę lekarza pracującego w Planned Parenthood wcielił się Anthony Levatino, nawrócony aborcjonista, który sam o sobie mówi, że „był płatnym mordercą”. Regularnie przeprowadzał zabiegi terminacji ciąży, w tym tzw. późne aborcje - do 24 tygodnia ciąży. Po śmierci córki i przełomowym zabiegu, podczas którego zrozumiał, że aborcja jest zabiciem czyjegoś dziecka zrezygnował z ich wykonywania.
Kiedy przeprowadza się takie aborcje, trzeba dokładnie poukładać części dziecka - choć to makabryczne. Musisz „poskładać” dziecko z powrotem. Upewnić się, że niczego nie brakuje, że masz dwie ręce, dwie nogi i inne części. Jeśli tego nie zrobisz, twoja pacjentka wróci z infekcją, krwotokiem lub martwa. Więc dokończyłem tę aborcję. Wiem, że brzmi to niewiarygodnie, ale po tylu latach, po 1200 aborcjach, po ponad 100 późnych aborcjach, spojrzałem na tę część ciała na stole i pierwszy raz w życiu nie zobaczyłem „jej wspaniałego prawa do wyboru”, ani tego, że jestem świetnym lekarzem, który rozwiązał jej problem, ani nawet 800 dolarów, które zarobiłem w kwadrans. Zobaczyłem tylko czyjegoś syna albo córkę. I to mnie uderzyło. Było ze mną jak z Abby. Właśnie pochowałem swoją córkę i przyszedł do mnie ktoś, oferując pieniądze za zabicie swojego syna albo córki. A ja się zgodziłem
— mówi doktor Levatino w swoim wstrząsającym świadectwie.
International Planned Parenthood Federation (Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa) założona przez Margaret Sanger hojnie wspieraną przez fundację Rockefellerów. Do dziś to najpotężniejsza struktura zajmująca się sprawami „kontroli urodzeń” na świecie. Ma swoje oddziały w ponad 170 krajach, posiada 65 tys. placówek. W ciągu roku w klinikach Planned Parenthood w USA wykonuje się 300-400 tysięcy aborcji. To 1/3 wszystkich aborcji w Stanach Zjednoczonych, których wykonuje się rocznie ok. milion. Jako organizacja uchodząca za dobroczynną skupia wokół siebie szczodrych sponsorów i miliony wolontariuszy. W 2017 roku 38% funduszy organizacji pochodziło z wpłat od darczyńców, 34% z grantów rządowych, 22% stanowiły dochody z usług medycznych, 6% z innych źródeł. Darczyńcami organizacji są między innymi: Melinda Gates, Fundacja Forda, Warren Buffett. Całkowity budżet wyniósł 1.6 mld dolarów.
Organizowane przez Planned Parenthood międzynarodowe sympozja i konferencje gromadzą przedstawicielki ruchów feministycznych oraz działaczy środowisk LGBT z całego świata, również z Polski. Mimo że formalnie jest organizacją pożytku publicznego, notuje wielomilionowe zyski. Hojnie przy tym finansuje promocję aborcji i antykoncepcji w Europie. Największą polską organizacją zajmującą się propagowaniem antykoncepcji oraz aborcji jest Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (FEDERA) założona w 1992 roku. Jej pierwszą szefową była Wanda Nowicka, obecna posłanka Lewicy, która zapowiada ostrą walkę o aborcję na żądanie. FEDERA oraz jej młodzieżowa przybudówka PONTON, zajmująca się edukacją seksualną młodzieży, od lat walczą o wprowadzenie w Polsce aborcyjnego prawa i wolnego dostępu do antykoncepcji. Wykorzystują w tym celu sprawdzone na Zachodzie metody, wzorowane na instruktażach Margaret Sanger. Polska wyjątkowo mocno opiera się propagandowym sztuczkom aborcjonistów. Można się jednak spodziewać, że za wszelką cenę będą próbowali przebudować nastroje społeczne. Zdecydowanie negatywne reakcje liberalno-lewicowych mediów na film „Nieplanowane” wskazują na silną determinację.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Przed nami potężna wojna kulturowa. Lewica wraz z Koalicją Obywatelską walczyć będą o zmianę prawa aborcyjnego. Możemy być pewni, że tej sprawy nie odpuszczą. Mają do pomocy media i międzynarodowe organizacje, z których większość ma swoje oddziały w Polsce. Trzeba uzbroić się w solidne argumenty, zdobyć wiedzę, a przede wszystkim zrozumieć czym jest ta rzekoma „troska o zdrowie reprodukcyjne” i jak potężny biznes za nią stoi. Film „Nieplanowane” jest pierwszym krokiem. Koniecznie trzeba go zobaczyć. Bez względu na to, jaki jest nasz stosunek do aborcji…
CZYTAJ TAKŻE: Premier Beata Szydło znalazła sposób na walkę z aborcją. Co z ustawą PiS „Za życiem”? Czas na poważnie do niej wrócić
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kto zarobi na edukacji seksualnej demoralizującej polskie dzieci? W plan z 2012 r. zainwestowano miliardy dolarów. To dlatego chcą złamać Polskę
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/472366-nieplanowane-trzeba-zobaczyc-prawda-o-biznesie-aborcyjnym