Rada miasta Żyrardów głosami Platformy Obywatelskiej przyjęła uchwałę zmieniającą ulicę gen. Fieldorfa-„Nila” na ulicę Jedności Robotniczej. Ta decyzja zbulwersowała wiele osób. Na Twitterze krytycznie na ten temat wypowiedziało się wielu publicystów i polityków.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szok! Najpierw Białystok, a teraz Żyrardów. Radni PO przyjęli uchwałę zmieniającą ulicę gen. Fieldorfa-Nila na Jedności Robotniczej!
Ręce opadają. Nawet nie warto już wyjaśniać tym historycznym analfabetom z Żyrardowa, że tzw. Jedność Robotnicza oznaczała wymuszone „zjednoczenie” PPR i PPS oraz powstanie PZPR. Upamiętniają więc nie żadną „jedność”, ale nieboszczkę partię
—napisał publicysta tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski.
Jeśli na poziomie niektórych samorządów (również warszawskiego) mamy do czynienia z symboliczną REkomunizacją przestrzeni publicznej, to może na poziomie władzy centralnej ktoś wreszcie dojdzie do wniosku, że to ostatni moment na systemową DEkomunizację naszego Państwa?!
—napisał Przemysław Wenerski.
Po wydarzeniach w Żyrardowie i usunięciu ulicy gen. Fieldorfa „Nila” głosami m. in. @KObywatelska chciałbym poznać komentarz @TomaszSiemoniak, który jako szef MON brał udział w wielu uroczystościach upamiętniających także gen.”Nila”. Dlaczego?
—pyta na Twitterze Karol Darmoros.
To jakieś szaleństwo… @Platforma_org, @SchetynadlaPO - czemu to robicie?!
—pyta kolejny internauta.
Czy Żyrardów ogłosił już zjednoczenie z ojczyzną proletariatu?
—napisał dziennikarz Adrian Stankowski.
To żart?
—napisał dziwiąc się radny PiS Dawid Krupej.
No cóż, skoro w tym roku na czołówki list wyborczych PO trafiła cała kupa komuchów, dawnych działaczy PZPR, skoro w Warszawie rządzonej przez PO dokonano rekomunizacji nazw ulic, to właściwie nie ma się czemu dziwić… PO to dziś partia postkomunistyczna
—zauważył jeden z użytkowników Twittera.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/471037-internauci-oburzeni-decyzja-ws-ulicy-gen-nila