Kreml wykorzystuje koncepcję Trzeciego Rzymu do realizowania swoich imperialnych celów. Łączy ją także z ideą Ruskiego Miru (Rosyjskiego Świata) i myślą geopolityczną Aleksandra Dugina
— mówią portalowi wPolityce.pl Jarosław Mańka i Maciej Grabysa twórcy filmu „Trzeci Rzym? Ewangelia według Kremla”.
wPolityce.pl: Co to jest Trzeci Rzym? Na czym polega ta koncepcja? Kiedy ta i w jakich okolicznościach narodziła się ta koncepcja?
Jarosław Mańska: Trzeci Rzym jest koncepcją stworzoną pod koniec XV wieku, przez mnicha Filoteusza z Pskowa. Według niej po upadku pierwszego Rzymu w 476 r., a następnie drugiego Rzymu-Konstantynopola w 1453 r., Trzecim Rzymem i spadkobiercą, a także oczywiście obrońcą jedynej prawdziwej wiary-prawosławia, staje się Moskwa. To po upadku Konstantynopola władcy Rosji przyjmują tytuł cara i pieczętują się dwugłowym orłem. Ideę „Trzeciego Rzymu” miał uwiarygodnić w oczach świata ślub Wasyla III z Zofią Paleolog- wnuczką ostatniego cesarza bizantyjskiego.
Dlaczego Rosja zdecydowała się na realizowanie koncepcji Trzeciego Rzymu?
Jarosław Mańska: Dlatego, że ideologia Trzeciego Rzymu jest filarem rosyjskiego imperializmu. Skoro Rosja jest spadkobiercą jedynej prawdziwej wiary, a reszta świata jest nieprawowierna, to reszcie świata należy tą prawdziwą wiarę wręcz narzucić. Warto podkreślić, że ta idea bardzo wzmacniała pozycję cara. Prawosławna cerkiew była jedynie narzędziem w rękach rosyjskich władców, a obrona uciskanej mniejszości prawosławnej doskonałym pretekstem do mieszania się w wewnętrzne sprawy innych państw, jak chociażby Rzeczypospolitej w XVIII, co bez skrupułów wykorzystała caryca Katarzyna II.
Zagrożenie to widział m.in. ks. Piotr Skarga dążąc do tego by prawosławni obywatele Rzeczypospolitej nie podlegali „duchowej” stolicy w Moskwie, stąd m. in. geneza powstania Unii Brzeskiej, gdzie prawosławni (grekokatolicy) zachowując swój obrządek uznawali za swojego zwierzchnika papieża a nie patriarchę moskiewskiego.
W jaki sposób Rosja współcześnie wykorzystuje tę koncepcję do realizowania swoich celów?
Maciej Grabysa: Kreml wykorzystuje koncepcję Trzeciego Rzymu do realizowania swoich imperialnych celów. Łączy ją także z ideą Ruskiego Miru (Rosyjskiego Świata) i myślą geopolityczną Aleksandra Dugina. Te idee dają napęd do ukazania Zachodowi Rosji jako ośrodka kontrrewolucji konserwatywnej,której wrogiem jest realizujący idee atlantyckie Zachód,w tym Polska i aspirująca do świata Zachodu Ukraina.
Czy bez znajomości tej koncepcji można prowadzić realną politykę wobec Rosji?
Maciej Grabysa: Aby właściwie rozumieć meandry polityki rosyjskiej, a przede wszystkim rodzaj wojny informacyjnej, którą Kreml prowadzi przeciw Zachodowi – znajomość koncepcji Trzeciego Rzymu jest nieodzowna. Rozumienie tej idei pozwala także na odpowiednie rozszyfrowanie działalności kremlowskiej agentury na Zachodzie – objawiającej się przede wszystkim w postaci najprzeróżniejszych think tanków,fundacji,a nawet partii politycznych o zabarwieniu skrajnie prawicowym,czy wręcz faszyzującym.
Jakie są losy Polski w ramach koncepcji Trzeciego Rzymu?
Maciej Grabysa: Kreml proponując rodzaj konserwatywnej rewolucji Zachodowi, w tym także i Polsce, bardzo sprytnie zastawił pułapkę na konserwatywną część polskiego społeczeństwa, które niechętne ideom liberalnym może nieświadomie się zwrócić w stronę kremlowskich miazmatów. Na szczęście prawdziwą tarczą przeciwko tej pułapce jest dziedzictwo Jana Pawła II i myśl polityczna śp Lecha Kaczyńskiego. Ci dwaj wielcy Polacy jasno mówili o tym czym jest kremlowski despotyzm i jak bardzo on groźny jest dla Polski.
Jarosław Mańska: Trzeba pamiętać, że realizowana przez Rosję idea „Trzeciego Rzymu” nie zakłada czegoś takiego jak dobrosąsiedztwo. To bajki dla naiwnych. Do książki „Trzeci Rzym?Ewangelia według Kremla” dołączony jest filmowy wywiad z Sergiejem Kowalowem, znanym opozycjonistą. Myślę,że warto go zacytować”: „Wy zapominacie wszystko. Wy z łatwością wszystko zapominacie. Nawet udało się wam zapomnieć Monachium,Teheran, Jałtę i Poczdam. Dlaczego Polska stała się rosyjskim satelitą? Myślę, że to zachodni realizm i zachodnie zapominanie- to jest jeden z ważniejszych globalnych problemów. Ja tak uważam. Później zapomnieliście Gruzję. Gruzję 1992, Gruzję z 2008 roku. Zapomnieliście… Taką samą sytuację mamy z Krymem…”.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/470111-kreml-wykorzystuje-trzeci-rzym-do-realizowania-imperializmu