To jest kwestia realizacji pewnych zewnętrznych oczekiwań, z którymi Polska w żadnym razie nie może się liczyć, jeżeli chce być Polską i zachować swoją tożsamość - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o małżeństwa homoseksualne i adopcję dzieci przez takie pary.
W piątkowej rozmowie na antenie radiowej Jedynki stwierdzono, że opozycja „jak jeden mąż zapowiada uchwalenie związków partnerskich, a gdy politycy opozycyjni pytani są o legalizację małżeństw homoseksualnych i przyznanie im prawa do adopcji dzieci, to odpowiadają, że to jest kwestia do dalszej dyskusji”.
CZYTAJ TAKŻE: W punkt! Taśmy Neumanna? Prezes PiS: „Pokazały istotę polityki PO, czyli jak najdalej od wszelkich względów merytorycznych”
Kaczyński pytany, jak rozumie takie stanowisko polityków opozycji ocenił, że „jest to kwestia realizacji planu wiceprezydenta Rabieja”.
I to będzie realizowane, nie dlatego, że ci ludzie w to wierzą (…), tu jest kwestia realizacji pewnych zewnętrznych oczekiwań, z którymi Polska w żadnym razie nie może się liczyć, jeżeli chce być po prostu Polską i zachować swoją tożsamość
—powiedział prezes PiS.
W rozmowie poruszono też kwestię krytyki środowisk LGBT.
Polska plus to jest państwo wolności słowa, wolności przekonań, wolności religijnej i wolności nauki. Polska minus to jest państwo, które - na wzór skądinąd innych państw i społeczeństw - tę wolność likwiduje. Ten proces niestety w wielu krajach na świecie zachodzi i przybiera to formy drastyczne. W Szkocji wyrzuca się ze szkoły chłopca, który stwierdził, zgodnie z oczywistością, że są kobiety i mężczyźni i że innej płci nie ma
—mówił Kaczyński.
Jak zauważył, jest to „bardzo poważny problem”, zwłaszcza, że Polacy przez wiele lat musieli walczyć o wolność. „A teraz chce się tę wolność likwidować” - ocenił.
To nie jest nawet kwestia środowisk LGBT, to jest kwestia zwykłej wolności Polaków
—dodał prezes PiS.
Kaczyński przekonywał przy tym, że polski obywatel, który idzie w niedzielę głosować, będzie decydował „właściwie o wszystkim”, co jest ważne w życiu „społecznym, gospodarczym, politycznym, a także w sferze wolności, demokracji”.
Może być tak, że - przynajmniej w niektórych obszarach - cofniemy się przed 1989 rok
—ocenił szef PiS.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467840-kogo-slucha-opozycja-ws-lgbt