Kolejna prowokacja elit sędziowskich? Sędzia Paweł Rygiel z Sądu Apelacyjnego w Krakowie śle pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE)! Chce, by Trybunał orzekł, czy nowi sędziowie Sądu Najwyższego mogą pozostawać sędziami w kontekście prawa unijnego.Co ciekawe, sprawa którą rozpatrywał krakowski sąd nie miał nic wspólnego z Sądem Najwyższym, gdyż dotyczył ochrony dóbr osobistych. Sprawozdawcą w sprawie, w której zadano kuriozalne pytania prejudycjalne był ten sam sędzia, który tuż przed jesiennymi wyborami nakazał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu przeprosić prof. Jacka Majchrowskiego, prezydenta Krakowa, za słowa premiera o braku aktywności władz miasta w walce ze smogiem.
CZYTAJ TAKŻE:Szok! Sąd w Krakowie przychylił się do zażalenia Majchrowskiego. Premier musi sprostować swą wypowiedź
CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ NEWS. Wiemy, kto wydał wyrok ws. Majchrowski kontra Morawiecki! Premier przegrał w bastionie zbuntowanej „kasty” sędziowskiej
Czy art. 19 ust.1 akapit drugi, art. 2, art. 4 ust.3 oraz art. 6 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej w zw. z art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej i z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej należy interpretować w ten sposób, że nie jest sędzią niezawisłym w rozumieniu prawa unijnego osoba powołana do pełnienia urzędu sędziego z rażącym naruszeniem reguł prawa Państwa Członkowskiego 2 dotyczących powołania sędziów, w szczególności polegającym na powołaniu tej osoby do pełnienia urzędu sędziego na skutek wskazania organu nie dającego gwarancji niezależności od władz wykonawczej i ustawodawczej oraz bezstronności, przy systemowym wyłączeniu kontroli sądowej legalności procedury nominacyjnej, a także polegającym na powołaniu tej osoby do pełnienia urzędu sędziego mimo uprzedniego zaskarżenia do właściwego sądu krajowego (Naczelnego Sądu Administracyjnego) uchwały organu krajowego (Krajowej Rady Sądownictwa) obejmującej wniosek o jej powołanie do pełnienia urzędu sędziego, mimo wstrzymania wykonania tej uchwały zgodnie z prawem krajowym oraz mimo niezakończenia postępowania przed właściwym sądem krajowym (Naczelnym Sądem Administracyjnym) przed doręczeniem aktu powołania?
– pisze sędzia Rygiel, który ma problem z „dylematem”, czy SN jest „sądem niezawisłym, bezstronnym i ustanowionym uprzednio z mocy ustawy w rozumieniu prawa”.
Co ma wspólnego przedmiot sprawy prowadzonej przez sędziego Rygiela z Sądem Najwyższym? Absolutnie nic. **Sprawa dotyczy zadośćuczynienia i dóbr osobistych i z uchwałami KRS oraz obsadą SN w żaden sposób się nie łączy. Sędzia Rygiel podjął decyzję o skierowaniu pytań do TSUE, gdyż Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sędziemu Rygielowi nie spodobał się skład sędziowski SN, który orzekł o uchyleniu.
Zdaniem naszych rozmówców z Krakowa, powyższe powody są tylko wymówkami, a akcja z pytaniami prejudycjalnymi nosi znamiona prowokacji, która ma by ostrzeżeniem dla rządzących, że elity sędziowskie mogą doprowadzić do chaosu prawnego w wojnie z rządem. Sam sędzia Rygiel znany jest w krakowskim środowisku sędziowskim jako osoba przeciwna reformie sadownictwa i jednym z tych sędziów SA, którzy stoją za jawnym buntem przeciwko ministrowi sprawiedliwości oraz prezes Sądu Okręgowego w Krakowie. Portal wPolityce.pl wielokrotnie opisywał gorszące zachowanie sędziów apelacji krakowskiej.
Koń jaki jest każdy widzi. To co dzieje się w sferze publicznej ma oczywisty wpływ na sądy.(…) To konsekwencja stanu politycznego, zmierzamy do starcia i zobaczymy co się z tego wyłoni.
– tak wiosną 2017 roku oceniał sytuację w sądownictwie sędzia Paweł Rygiel, który znalazł się w składzie orzekającym w sprawie, którą Majchrowski wytoczył Morawieckiemu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Sukces ministra Ziobry! Rzecznik TSUE: Pytania prejudycjalne sądów ws. systemu dyscyplinarnego w Polsce należy uznać za niedopuszczalne
Portal wPolityce.pl wielokrotnie opisywał gorszące zachowanie sędziów apelacji krakowskiej. W połowie października 2018 roku ujawniliśmy szokujące informacje dotyczące Zgromadzenia Sędziów Apelacji Krakowskiej. Sędziowie nie tylko stwierdzili w uchwale, że Andrzej Duda powinien być postawiony przed Trybunałem Stanu. Doprowadzili też do parodii sprawiedliwości, gdy „przesłuchiwali” zastępcę rzecznika dyscyplinarnego, do którego trafił wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie byłego rzecznika KRS! Pośrednio wydano więc wyrok w sprawie, która jeszcze się nie odbyła.
Działania sędziów apelacji krakowskiej i nie tylko budzą tak wiele kontrowersji, że nasuwa się pytanie, czy te sądy dają dziś gwarancję niezawisłości i apolityczności, która jest absolutnym wymogiem dla wszystkich sędziów. Może to jest temat, którym powinien zająć się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej?
-
To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
W numerze także specjalny dodatek na IV Kongres 590 w Rzeszowie oraz nowość - Gazetka Ścienna na wybory.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467337-przedwyborczy-amok-sedzia-sle-pytania-prejudycjalne-do-tsue