W studiu TVN24 doszło do ostrego starcia. Powodem była kwestia powołania nowej wiceprezes NIK. „PiS pokazuje, że nie ma żadnych hamulców w przejmowaniu niezależnej instytucji” - atakował Borys Budka z PO-KO. „Czy to jest coś nadzwyczajnego, że prezes NIK chce się otaczać ludźmi, którym ufa?” - pytał wiceminister Michał Wójcik.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wręczyła Małgorzacie Motylow akt powołania na stanowiska wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli - poinformowało Centrum Informacyjne Sejmu. Ze stanowisk zostało odwołanych trzech dotychczasowych wiceprezesów.
Wcześniej tego dnia wnioski o wszystkie te decyzje personalne pozytywnie zaopiniowała sejmowa Komisja ds. kontroli państwowej, z tym że głosowanie w sprawie opinii do odwołania Ewy Polkowskiej przeprowadzano dwukrotnie - w pierwszym głosowaniu na komisji taka sama liczba posłów była za i przeciw.
Prezes NIK Marian Banaś w oświadczeniu zamieszczonym we wtorek na stronie Izby podał, że od piątku 27 września do czasu zakończenia kontroli jego oświadczeń majątkowych prowadzonej przez CBA udaje się na urlop bezpłatny. Banaś złożył też w Sejmie wniosek o odwołanie trzech obecnych wiceprezesów Izby: Ewy Polkowskiej, Wojciecha Kutyły oraz Mieczysława Łuczaka oraz o powołanie Małgorzaty Motylow na stanowisko wiceprezesa NIK. Zaopiniowaniem tym wniosków zajęła się w czwartek komisja ds. kontroli państwowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marszałek Sejmu Elżbieta Witek wręczyła Małgorzacie Motylow akt powołania na stanowiska wiceprezesa NIK
O ile wiem, pan prezes Marian Banaś od dzisiaj jest na bezpłatnym urlopie. Natomiast, jak rozumiem, te decyzje podjął wcześniej
— komentował sprawę wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.
Czy to jest coś nadzwyczajnego, że prezes Najwyższej Izby Kontroli chce się otaczać ludźmi, którym ufa? Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego
— dodał.
Wiceminister Wójcik apelował, by uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wyniki kontroli ws. prezesa NIK Mariana Banasia.
Znam pana Mariana Banasia cztery lata. Znam go i cenię bardzo jako człowieka niezwykle rzetelnego, odpowiedzialnego. To jest człowiek, który ma w swoim życiorysie piękną kartę. (…) siedział w więzieniu za to, żebyśmy mieli dzisiaj demokrację
— podkreślał.
Jednak Borys Budka z PO-KO, jak można było się spodziewać, sięgał po najostrzejszą retorykę. Oskarżał, że przy głosowaniach nad wiceprezesami NIK złamano regulamin Sejmu. Porównał to nawet do sytuacji z Trybunałem Konstytucyjnym.
Ta sytuacja jest bulwersująca z innej przyczyny. W taki ordynarny sposób, na oczach milionów Polaków PiS pokazuje, że nie ma żadnych hamulców w przejmowaniu niezależnej instytucji. (…) nie chodzi o dobro, niezależność tej instytucji. Chodziło o to, żeby na ten kryzysowy czas do wyborów schować pana prezesa do szafy, a w to miejsce wsadzić osobę, która będzie - w razie potrzeby - buforem bezpieczeństwa dla obecnie rządzących
— zarzucał poseł z partii Grzegorza Schetyny.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gorąco w studio! Prof. Paruch: „Czekam na jedną rzecz, pan Banaś zapowiedział pozwanie TVN”. Olejnik: „Ja też”
A Platforma dalej swoje… Widać, że straszenie rzekomym końcem demokracji nigdy im się nie znudzi.
kpc/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465767-starcie-o-nik-budka-znowu-oskarza-pis-nie-ma-hamulcow