Lider PO Grzegorz Schetyna zadeklarował w środę, że będzie bronił szefa sztabu KO, posła Krzysztofa Brejzy. Krzysztof Brejza jest obiektem zmasowanego ataku mediów publicznych i celem do zniszczenia - powiedział szef Platformy Obywatelskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Brejza i grupa hejterów w Inowrocławiu. TVP Info ujawnia materiały: „Nie wdawać się w dyskusje”; „Jutro hejt tak by się nie obronił”
W zeszłą środę funkcjonariusze CBA przeprowadzili na terenie woj. kujawsko-pomorskiego (w tym w Urzędzie Miasta Inowrocławia) szereg przeszukań mających związek ze śledztwem ws. afery fakturowej. Dwa dni później portal TVP Info podał, że w inowrocławskim magistracie miał działać „wydział nienawiści”, w który zaangażowani mieli być prezydent tego miasta Ryszard Brejza oraz jego syn, Krzysztof Brejza. Informacje te mają pochodzić z materiałów ze śledztwa ws. afery fakturowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Afera w Inowrocławiu. Szokujące zeznania: Poseł Brejza przychodził raz w tygodniu. Wskazywano osoby, które należy atakować w Internecie
W środę w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News Schetyna został zapytany czy ma zaufanie do Krzysztofa Brejzy, który kieruje sztabem wyborczym Koalicji Obywatelskiej.
Tak, bo uważam, że Krzysztof Brejza jest absolutnie obiektem zmasowanego ataku mediów publicznych. On, jego żona, jego ojciec, jego rodzina, dlatego że jest szefem sztabu (…), jest celem do zniszczenia. Dlatego go będę bronił i nie odpuszczę
— zadeklarował lider PO.
W jego ocenie celem Prawa i Sprawiedliwości jest zniszczenie Brejzy.
Pytany dlaczego szef sztabu KO ma ostatecznie kandydować do Senatu (wcześniej był „jedynką” listy KO do Sejmu w Bydgoszczy), Schetyna odparł: „to jest jego decyzja, chciał reprezentować Inowrocław, takie miał plany i prośbę, więc ją zrealizowaliśmy”.
Szef Platformy Obywatelskiej po raz kolejny potwierdził, że klub PO-KO zamierza złożyć w Sejmie wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości.
Będziemy bardzo twardo walczyć, składamy wniosek o wotum nieufności, doprowadzimy do debaty i będziemy o tym bardzo wyraźnie mówić i tego odwołania się domagać
— zadeklarował szef PO.
Portal TVP Info pisał w zeszłym tygodniu, ze z zeznań świadków w śledztwie w sprawie afery fakturowej „wyłania się obraz całej machiny promocji Brejzów oraz nienawistnych komentarzy, grafik i filmików szkalujących politycznych konkurentów Platformy Obywatelskiej”.
W następnych dniach pojawiły się kolejne publikacje na ten temat m.in. na portalu TVP Info, w samej stacji oraz w „Wiadomościach” TVP. Krzysztof Brejza zapowiedział złożenie do sądu pozwu przeciwko TVP.
Portal „Super Expressu” informował kilka dni temu, że jedna z osób obciążająca Brejzę, jest związana z PiS.
Lider PO Grzegorz Schetyna wyraził w środę rozczarowanie rezygnacją ze startu do Sejmu wieloletniej posłanki PO Elżbiety Radziszewskiej. Szkoda jej doświadczenia, nieustępliwości, była bardzo dobrą posłanką - powiedział szef Platformy Obywatelskiej.
O rezygnację Radziszewskiej Schetyna został zapytany w środę w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News.
Lider Platformy Obywatelskiej przypomniał, że posłanka miała kandydować najpierw z miejsca trzeciego listy KO w Piotrkowie Trybunalskim, następnie - jak powiedział - zaproponował jej „dwójkę” na liście. „Nie przyjęła jej uważając, że chce poświęcić się innym aktywnościom. Nie będzie kandydować do Sejmu” - dodał.
Wyraził przy tym rozczarowanie decyzją Radziszewskiej.
Szkoda, bo Elżbietę Radziszewską znam od lat, byliśmy od 1997 roku w Sejmie. Szkoda jej doświadczenia, takiej nieustępliwości. Była bardzo dobrą posłanką. Mogę żałować, ale na pewno znajdzie swoją aktywność w innym miejscu
— zaznaczył Schetyna.
Dopytywany, czy złoży Radziszewskiej jeszcze jakąś propozycję, odparł:
zobaczymy, wszystko przed nami.
Szef PO potwierdził jednocześnie, że w czwartek zbiera się zarząd PO, który ma dokonać ostatnich korekt na listach Koalicji Obywatelskiej do Sejmu i listy kandydatów do Senatu.
To będą już ostateczne decyzje. (…) Czasami niektórym nie odpowiadają miejsca, które otrzymali w tym pierwszym rozdaniu, czasami rezygnują
— powiedział lider PO.
To będzie dobry, krótki Zarząd Krajowy, którym zamkniemy sprawę list do Sejmu i Senatu Koalicji Obywatelskiej
— dodał.
W ostatnich dniach w kilku okręgach zrezygnowała część kandydatów z dalszych miejsc na listach do Sejmu. Tak stało się m.in. w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie o mandat nie będzie ubiegać się wieloletnia posłanka Platformy i była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska.
Posłanka, która otrzymała propozycję startu z miejsca 3. listy piotrkowskiej, nie kryła we wtorek, że oferta ta nie była dla niej satysfakcjonująca.
Ponieważ standardy przy tworzeniu list do Sejmu w naszym okręgu daleko odbiegają od tych, których według mnie w polityce powinno się przestrzegać, odrzuciłam propozycję kandydowania z trzeciego miejsca, na którym umieszczono moje nazwisko wbrew mojej deklaracji oraz z drugiego miejsca, które po rozmowie ze mną zaproponował mi pan przewodniczący Grzegorz Schetyna
— powiedziała Radziszewska na konferencji prasowej.
Liderem listy w tym okręgu jest b. minister infrastruktury i sprawiedliwości Cezary Grabarczyk.
Zmian wymagają też listy Koalicji Obywatelskiej w Łodzi, gdzie z kandydowania zrezygnowało kilkoro lokalnych działaczy PO, w Rzeszowie (ze startu zrezygnował b. poseł SLD Tomasz Kamiński) oraz w Szczecinie, gdzie o mandat posłanki nie będzie ubiegać się związana z Nowoczesną miejska radna Edyta Łongiewska-Wijas.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461385-standardy-po-schetyna-brejza-jest-celem-do-zniszczenia