Przedstawiciele Polonii amerykańskiej odpowiedzili na list 88 amerykańskich senatorów do sekretarza stanu USA Mike Pompeo ws. restytucji mienia utraconego na terytorium Polski w trakcie i po II wojnie światowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Amerykańscy senatorowie wzywają do rozwiązania sprawy mienia ofiar Holokaustu w Polsce. „Problem nie został rozwiązany i nie zniknie”
Musimy (…) zdecydowanie zaprotestować przeciwko licznym nieścisłościom w nim zawartych oraz brakowi rozróżnienia pomiędzy uzasadnionymi prawnie żądaniami zwrotu własności a roszczeniami pozaprawnymi, które są prawnie bezzasadne
— czytamy w liście.
W swoim liście chwaliliście Państwo Sekretarza Pompeo za wezwanie Polski do ustanowienia prawa o kompleksowej restytucji mienia. Zwracamy Państwa uwagę na to, że takie prawo nie może obejmować roszczeń dotyczących mienia pozostawionego bezpotomnie i bezspadkowo
— podkreślają liderzy organizacji polonijnych.
Co więcej, zarówno Państwo jak i Sekretarz Pompeo nie bierzecie pod uwagę niezwykle tragicznej i skomplikowanej historii Polski, która powoduje, że wprowadzenie takiego prawa jest w Polsce bardzo trudne. Żaden inny naród nie został tak boleśnie doświadczony w trakcie trwania II Wojny Światowej oraz po jej zakończeniu jak Polska. (…) Polska nigdy nie otrzymała jakiejkolwiek rekompensaty zarówno za poniesione ogromne straty materialne, jak i za niezliczoną liczbę ludzkich ofiar
— dodają.
Gdy chodzi o restytucję mienia skonfiskowanego bądź znacjonalizowanego przez komunistów, Państwa list jednoznacznie broni interesów tylko jednej grupy etnicznej. Mimo że na początku listu zawarte jest słowo „inni”, to już w pozostałej jego częsci występują Państwo tylko w imieniu poszkodowanych ofiar pochodzenia żydowskiego. Nie bierzecie Państwo pod uwagę faktu, iż komuniści skonfiskowali lub znacjonalizowali aktywa należące zarówno do obywateli polskich, jak i do obcokrajowców, bez jakiejkolwiek uwzględnienia ich etnicznego lub religijnego pochodzenia. Obecnie, wszyscy poszkodowani starający się o zwrot utraconych aktywów są traktowani jednakowo przez polski system prawny. Ze względu na swoją stronniczość, pomniejszacie Państwo wagę niezmiernego cierpienia tych obywateli Polski, którzy nie byli Żydami. Musimy podkreślić w tym miejscu, że zgodnie z danymi Polskiego Instytutu Pamięci Narodowej prawie 3 miliony Polaków nie mających żydowskiego pochodzenia straciło życie podczas wojny, a nie 1,9 mln, jak to zostało przedstawione w Państwa liście
— podkreślają.
Przedstawiciele amerykańskiej Polonii odnoszą się również do samej ustawy 447 nazywając go „prawem bardzo kontrowersyjnym”.
Akt ten tworzy osobną kategorię ofiar wojny, składającą się wyłącznie z Żydów i pomija miliony pozostałych ofiar, przede wszystkim Polaków nie mających żydowskich korzeni, którzy również byli przedmiotem niemieckiego ludobójstwa podczas II Wojny Światowej. W ten sposób ustawa JUST tworzy zapis dyskryminujące, a w konsekwencji być może także i łamiące Konstytucję USA. Innym kontrowersyjnym aspektem ustawy JUST jest brak niezbędnego rozróżnienia pomiędzy uzasadnionymi roszczeniami prawowitych właścicieli majątków a roszczeniami pozaprawnymi względem mienia pozostawionego po wojnie bezpotomnie i bezdziedzicznie, zgłaszanymi przez osoby do tego prawnie nieuprawnione. Jesteśmy zmuszeni przypomnieć, że zgodnie z istniejącym prawem oraz tradycją prawną obowiązującą w Polsce, USA, jak również w innych krajach należących do naszego kręgu cywilizacyjnego, aktywa pozostawione bez spadkobierców prawnie przechodzą na Skarb Państwa. Majątki pozostawione bezpotomnie na terenie powojennej Polski, niezależnie od pochodzenia etnicznego czy narodowości ich przedwojennych właścicieli, stały się prawnie po wojnie własnością Polskiego Państwa
— tłumaczą.
Ustawa JUST uznaje amerykańskie żydowskie organizacje działające na rzecz tak zwanej restytucji żydowskiego mienia za beneficjentów roszczeń odnośnie aktywów pozostawionych bezdziedzicznie. Organizacje te nie były i nie są legalnymi spadkobiercami obywateli II Rzeczypospolitej, jak również podmiotami prawnymi zdolnymi dziedziczyć po podmiotach prawnych istniejących w przedwojennej Polsce. Organizacje te stosują różnorodne, często naganne metody, a osoby tam pracujące uciekają się czasem do oszustw w celu wzbogacenia się, tym samym powinny być one traktowane z dużą dozą nieufności
— dodają.
Autorzy listu zwracają również uwagę na brak mocy wiążącej ustawy 447.
(…) ustawa JUST, która w dużym stopniu odwołuje się do niezobowiązujących zapisów Deklaracji Terezińskiej, nie może być traktowana jako rzeczywista podstawa prawna dająca rządowi Stanów Zjednoczonych prawo do jej egzekwowania
— czytamy.
Mamy (…) nadzieję, że Szanowni Państwo będą w przyszłości bardziej beztsronni i pozbawieni antypolskich uprzedzeń, aby stosunki między Polską a Stanami Zjednoczonymi pozostały przyjazne, z korzyścią dla obu państw
— podkreślają przedstawiciele Polonii.
Pod listem podpisali się: Ursula Oleksyn (Polonia Institute), Edward Wojciech Jeśman (Polish American Congress of Southern California), Jacek Marczynski (Polish American Strategic Initiative).
Czy doczekamy się odpowiedzi strony amerykańskiej?
gah
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461304-zdecydowana-reakcja-polonii-na-list-senatorow-usa-ws-447