W grupie pojawiającej się na festiwalu dominują ludzie, których zachowania wskazują na skłonności do narkotyków, dopalaczy i innych środków odurzających. Mając tak specyficzny target na imprezie masowej, należy zapewnić dodatkowe, ponadnormatywne zabezpieczenie imprezy, m.in. z zakresu zdrowotnego
— mówi portalowi wPolityce.pl nadkom. Dariusz Loranty, były policjant, szef ekspertów bezpieczeństwa Środowoeuropejskiego Instytutu Badań i Analiz Strategicznych CIRSA.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prawdziwe oblicze festiwalu Owsiaka? Policyjny raport: Narkotyki, napaść na policjanta, 2 razy nieumyślne spowodowanie śmierci
wPolityce.pl: Na Pol’and’Rock Festiwalu organizowanym przez Jerzego Owsiaka zmarły już dwie osoby. Mężczyzna pod wpływem narkotyków zaatakował policjanta kierującego ruchem drogowym. Co się dzieje w Kostrzynie nad Odrą?
Dariusz Loranty: Nie znamy w tej chwili oficjalnych przyczyn zgonu. Ale z dużą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, że są wynikiem trudu, jakie przeszły te osoby na festiwalu. Trzeba również mieć świadomość, że jest to ich dobrowolne i świadome działanie. Ale nie uwierzę w to i nie mieści się to w mojej świadomości, że osoby, które zeszły, nie nadużyły różnego rodzaju środków odurzających. Jakich? Nie wiem. Do tego dołączyło się długotrwałe imprezowanie, które nie jest niestety niezbyt zdrowe.
Co w takich sytuacjach organizator może zrobić?
Festiwal to ciągłe wielogodzinne i wielodniowe imprezy. Ludzie, którzy imprezują przez dłuższy czas potrzebują chociaż glukozy. Oczywiście w pierwszej kolejności powinno to być ich problemem. Ale organizator mógłby dołożyć należytej staranności w tym zakresie. Przecież wie, jaki rodzaj ludzi pojawia się na festiwalu, nie doszłoby do tego typu zgonów. Przykład z glukozą jest najprostszy. Myślę, że tam bardziej detoksy by się przydały. Proszę też pamiętać, że dość liczna grupa osób została zatrzymanych z narkotykami. Zatrzymano również jednego dilera, chociaż przypuszczam, że to tylko ułamek procenta z handlarzy, którzy tam się pojawiają.
Skąd taki wniosek?
Proszę spojrzeć na twarze, reakcje i zachowania uczestników imprezy.
Jak pan ocenia zapewnienie bezpieczeństwa podczas festiwalu przez organizatora?
Jest to jedna z największych imprez w ostatnich latach. Ma standardowe zabezpieczenie ze strony organizatora. I za to go trzeba częściowo pochwalić, ale pojawia się jednak bardzo duże ale.
Na czym polega to „ale”?
Na tym, że ta impreza skupia określony target. Pojawia się tam określona grupa ludzi, o której możemy powiedzieć, że jest grupą podwyższonego ryzyka, w tym również ryzyka zdrowotnego.
Co pan przez to rozumie?
W grupie pojawiającej się na festiwalu dominują ludzie, których zachowania wskazują na skłonności do narkotyków, dopalaczy i innych środków odurzających. Mając tak specyficzny target na imprezie masowej należy zapewnić dodatkowe, ponadnormatywne zabezpieczenie imprezy, m.in. z zakresu zdrowotnego.
Festiwal miał być wolny od polityki, ale Owsiak odniósł się do sprawy Westerplatte i sytuacji w kraju. Jak pan to skomentuje?
Jerzy Owsiak od kilkunastu miesięcy zachowuje się jak polityk lewicy. Deklaruje i nie dotrzymuje słowa. Tak było z jego rezygnacją z funkcji prezesa WOŚP.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457800-ekspert-owsiak-deklaruje-i-nie-dotrzymuje-slowa