Lekarze do ostatniej chwili walczyli o uratowanie 11-miesięcznego Szymona - zapewnił w rozmowie z PAP minister zdrowia Łukasz Szumowski. Poinformował, że dziecko zmarło w wyniku choroby. Szef MZ złożył kondolencje rodzicom dziecka.
We wtorek w Szpitalu Dziecięcym im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza w Warszawie zmarł niespełna roczny Szymon. Placówka informowała, że chłopiec przebywał w niej od 22 stycznia br. w stanie skrajnie ciężkim, z nieodwracalnym uszkodzeniem centralnego układu nerwowego. W trakcie hospitalizacji odbyły się kilkakrotnie konsylia lekarskie, które ustaliły przyczynę choroby dziecka.
Kondolencje rodzicom dziecka złożył minister zdrowia Łukasz Szumowski.
To jest ogromna tragedia. Rodzicom Szymona składam najszczersze wyrazy współczucia w tej dramatycznie trudnej chwili. Wiem z raportów konsyliów, że lekarze zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby uratować życie Szymona
— powiedział minister.
Poinformował, że w skład konsyliów wchodzili konsultanci krajowi i eksperci z poszczególnych dziedzin medycyny.
Z informacji, które posiadamy wynika, że zrobiono wszystko, co w ludzkiej mocy, żeby uratować Szymona. Niestety, czasami wobec choroby lekarze są bezsilni. Lekarze, pielęgniarki, cały personel szpitala do ostatniej chwili walczyli o uratowanie Szymona
— zapewnił.
Każda śmierć, szczególnie śmierć dziecka jest tragedią i trudno cokolwiek powiedzieć w tak strasznej chwili. Natomiast musimy odróżniać śmierć, która po prostu nastąpiła w wyniku choroby, od eutanazji czy zaprzestania terapii. Ważne jest, że nikt nie odłączył aparatury przed stwierdzeniem, że pacjent zmarł
— podkreślił.
Zdementował także informacje, jakoby stan kliniczny dziecka miał związek ze szczepieniem.
Jeszcze raz chciałbym złożyć rodzicom Szymona wyrazy współczucia w tej trudnej chwili
— powiedział minister. Poinformował, że w tej sprawie resort współpracuje również z rzecznikiem praw pacjenta, który monitoruje sytuację.
W związku ze śmiercią pacjenta naszego szpitala Szymona wszyscy lekarze, pielęgniarki i pracownicy Szpitala Dziecięcego im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza składają Rodzinie Pacjenta wyrazy współczucia i szczere kondolencje – napisano we wtorkowym komunikacie szpitala.
W związku ze śmiercią 11-miesięcznego Szymona, pacjenta Szpitala Dziecięcego im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, lekarze, pielęgniarki i pracownicy placówki wystosowali wyrazy współczucia oraz kondolencje dla rodziny zmarłego dziecka. Zamieszczone one zostały w formie komunikatu na stronie szpitala. Dodano również, że szpital „nie będzie udzielał żadnych informacji związanych ze sprawą Szymona, m.in. ze względu na obowiązującą nas tajemnicę lekarską”.
Wcześniej, 10 czerwca, szpital wystosował komunikat dotyczący stanu zdrowia przebywającego na szpitalnym oddziale intensywnej terapii Szymona. W komunikacie poinformowano, że „w związku z wpływającymi do szpitala licznymi zapytaniami (…) informujemy, że Pacjent przebywa w naszym szpitalu na oddziale intensywnej terapii od 22 stycznia 2019 r. w stanie skrajnie ciężkim z nieodwracalnym uszkodzeniem centralnego układu nerwowego”.
W komunikacie zaznaczono, że w trakcie hospitalizacji odbyły się „kilkakrotnie konsylia lekarskie, wynikiem czego ustalono przyczynę choroby dziecka”.
Na każde z konsyliów Rodzice mogli zaprosić wybranych lekarzy specjalistów. W pierwszym przypadku nie skorzystali z tego prawa. W kolejnych konsyliach wziął udział lekarz rekomendowany przez Rodzinę. O wynikach konsyliów Rodzice zostali drobiazgowo poinformowani, o czym świadczą ich podpisy
— czytamy w piśmie.
Szpital podkreślił również, że lekarzy obowiązuje tajemnica lekarska, a wszystkie informacje o stanie zdrowia dziecka „są w posiadaniu rodziców”. Zdaniem pracowników szpitala, spełnione były „wszystkie kryteria należytego szacunku i aktualnej wiedzy medycznej w procesie hospitalizacji”.
W wystosowanym wówczas komunikacie, podkreślono również, że „nie zachodzi obawa zaprzestania procesu leczenia. Uprzejmie prosimy o powstrzymanie się od wyrażania nieuprawnionych opinii, a także wszelkich działań mogących utrudniać pracę personelu medycznego”. Personel szpitala oświadcza, że nie sprzeniewierzy się najwyższym standardom etycznym.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451476-szumowski-aparature-odlaczono-po-smierci-szymonka