Jak dowiaduje się portal wPolityce.pl, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński udzielił odpowiedzi Rzecznikowi Praw Obywatelskich na jego zastrzeżenia dotyczące umieszczenia w polskich paszportach dewizy „Bóg, Honor i Ojczyzna”.

CZYTAJ: Żenujące! Bodnar potwierdza interwencję ws. napisu „Bóg, Honor, Ojczyzna”: Konstytucja w sposób równy traktuje wierzących i niewierzących

W piśmie wysłanym do Adama Bodnara minister Brudziński przypomniał, że „proces projektowania i odbioru owej książeczki paszportowej był prowadzony przez Zespół Ekspertów działający przy Ministrze Spraw Wewnętznych i Administracji”, a w jego skład weszli przedstawiciele Policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centrum Personalizacji Dokumentów oraz pracownicy MSWiA.

Projekt rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji zmieniającego rozporządzenie w sprawie dokumentów paszportowych podlegał uzgodnieniom międzyresortowym oraz konsultacjom publicznym. Na żadnym etapie prac nad tym projektem nie zgłoszono uwag dotyczących dewizy Bóg, Honor, Ojczyzna.

Motyw Boga pojawia się także w paszportach Wielkiej Brytanii i Dominikany. Natomiast w paszportach Węgier i Łotwy zapisy ze zwrotem Bóg są elementami zabezpieczeń, podobnie jak ma to miejsce w polskim dokumencie.

Jednocześnie szef MSWiA przesłał Rzecznikowi Praw Obywatelskich kopię pisma z 21 maja 2018 roku, w którym poinformowano RPO o projekcie rozporządzenia.

Adam Bodnar wówczas nie wniósł żadnych uwag. Teraz zaś głośno alarmuje w sprawie historycznej, polskiej dewizy. Czyżby taki był plan?

Prej