Piosenkarka Maria Sadowska chce zorganizować koncert poparcia dla nauczycieli. Artystka przekonuje, że jej pomysł jest odpowiedzią na „falę hejtu”, która miała uderzyć w pedagogów.

Chcemy przyciągnąć młodzież i pokazać im, jak ważna jest solidarność i zaangażowanie społeczne

– mówi Sadowska w rozmowie z TVN Warszawa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kumpel Trzaskowskiego tym razem wspiera strajk nauczycieli. Żebrowski: Jestem Polakiem, który życzy mojej ojczyźnie rozwoju

To prawdziwe szaleństwo. Okazuje się, że nauczyciele są dla nas bardzo ważni. Dla nas artystów kultura, sztuka, tożsamość narodowa, kultura narodowa, to jak będzie wychowywane młode społeczeństwo jest ogromnie ważne

– dodała.

Sadowska przekonuje, że „na nauczycieli wylała się fala hejtu”, a „społeczeństwo jest w tej sprawie podzielone”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Malajkat murem za nauczycielami, bo „dzieje się krzywda”: To trudny moment w historii. Kto nie głosuje, nie ma prawa się odzywać

To było dla mnie zaskakujące, bo wydawało mi się, że wszyscy powinniśmy stać murem za czymś takim jak edukacja. Dlatego pomyśleliśmy, że warto okazać im wsparcie

– stwierdziła.

Zapewniła też, że koncert nie jest akcją polityczną.

My to robimy jako obywatele i nie stajemy po żadnej stronie władzy, bo poprzednia władza też nie była nam przychylna, zlikwidowano nam przecież wszelkie ulgi

– powiedziała Maria Sadowska.

Do udziału w imprezie zgłosili się już Big Cyc, Organek, Wienio, Mika Urbaniak, Natalia Kukulska.

mly/tvnwarszawa.pl