Wałęsa był kiedyś u nas w domu. Przyszedł do męża na rozmowę
– mówi Maria Kiszczak w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”.
Żona Kiszczaka twierdzi, że nie wie czego dotyczyła rozmowa jej męża z Lechem Wałęsą.
Mnie wtedy akurat nie było w domu. Mąż mówił o nim krótko: prosty człowiek, który umiał zaimponować robotnikom
– powiedziała.
**Kiszczakowa przekonuje, jej mąż chciał przechować dokumenty TW „Bolka” dla historii.
Wiedział, że kiedy Wałęsa został prezydentem, niszczył papiery na swój temat. Czesław bał się, że zniszczy i tę teczkę
— mówiła.
Od dawna wiedziałam też o tym, że Wałęsa był współpracownikiem PRL-owskich służb, więc to nie był dla mnie szok
– stwierdziła.
mly/wprost
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442281-zona-kiszczaka-ujawnia-walesa-byl-u-nich-w-domu