Słowa senatora PiS Grzegorza Biereckiego „o pełnym oczyszczeniu Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej” zostały wyrwane z kontekstu; senator mówił o pojednaniu i budowaniu wspólnoty - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Na czwartkowym briefingu marszałek Karczewski był proszony o skomentowanie cytowanych przez media słów z wystąpienia senatora PiS, które padły w Białej Podlaskiej w czasie środowych obchodów 9. rocznicy katastrofy Smoleńskiej.
Nie ustaniemy, aż nie doprowadzimy do pełnego oczyszczenia Polski z ludzi, którzy nie są godni należeć do naszej wspólnoty narodowej
— powiedział Bierecki. Na słowa senatora ostro zareagowała opozycja, a szef MSWiA Joachim Brudziński oczekuje, że Bierecki przeprosi.
Proszę przeczytać cały tekst wystąpienia senatora Biereckiego. Fragment wyrwany z kontekstu może wprowadzać w błąd. Kontaktowałem się z senatorem i zapoznałem się z wystąpieniem. Mówił o pojednaniu, budowaniu wspólnoty. Ten fragment, wyrwany z kontekstu, zupełnie zmienia charakter wypowiedzi. Proszę o zapoznanie się z całą treścią
— powiedział Karczewski.
Słowa Biereckiego wywołały liczne głosy oburzenia ze strony polityków opozycji oraz komentatorów politycznych. Zareagował na nie na Twitterze także szef MSWiA Joachim Brudziński.
Na słowa pana senatora mogą tylko ze współczuciem popukać się w głowę. Wypowiedź głupia i nieodpowiedzialna, mam nadzieję, że będzie refleksja i słowo: przepraszam
— napisał minister.
Bierecki powiedział dziennikarzom, że prześle ministrowi Brudzińskiemu całą swoją wypowiedź i wtedy pozwoli mu raz jeszcze skomentować sprawę. Zapowiedział, że nie przeprosi za swoje słowa. Zaznaczył też, że jego wypowiedź „jest wyjęta z piętnastominutowego wystąpienia i interpretowana w oderwaniu od kontekstu”.
Bierecki w rozmowie z radiem RMF FM powiedział, że 10 kwietnia mówił „o wspólnocie narodowej, która powstała po tragedii smoleńskiej, kiedy ludzi wspólnie płakali” i o tym, że „byli tacy, którzy tę żałobę naruszali, robili krzyże z puszek po piwie i sikali na znicze”.
Tacy ludzie na całym świecie byliby wykluczeni ze wspólnoty
— ocenił.
Przekonywał, że „ludzie powinny odrzucać takie postawy i osoby, bo w całym świecie takie osoby nie miałyby pozycji celebryckiej”. Jak dodał, miał na myśli „odrzucenie moralne i nieakceptowanie takich postaw”.
Do sprawy odniosła się również wicemarszałek Sejmu i rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. Podkreśliła, że wypowiedź senatora Biereckiego została wyrwana z kontekstu. Jak dodała, może być różnie oceniana, ale powinna być pokazywana w całości.
Każdy jest odpowiedzialny za swoje słowa, ale najlepiej byłoby gdyby PO zajęła się swoimi parlamentarzystami, a nie recenzowaniem innych. Jaki będzie efekt - czy senator Bierecki przeprosi czy nie, tego nie wiem, ale z całą pewnością wiem, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu
— powiedziała rzeczniczka PiS.
Mam nadzieję, że się do sprawy odniesie, ja jego szerszej wypowiedzi nie znam, natomiast nie akceptuję tego, że recenzowane są tylko i wyłącznie wypowiedzi polityków PiS, a politycy opozycji mogą mówić co chcą, wtedy nie zadaje się im takich pytań
— dodała.
Pytana, jak Bierecki powinien zostać ukarany, Mazurek odparła:
Ja nie powiedziałam, że on w ogóle zostanie ukarany.
Rzeczniczkę PiS dopytywano, czy zatem szef MSWiA „pośpieszył się z krytyką”.
Mamy wolność wypowiedzi i one mogą być różnie oceniane, można je krytykować lub nie, ale chciałbym bym, by tę wypowiedź pokazywać w całości, a nie wyrwaną z kontekstu.
Zdaniem wicemarszałka Senatu Adama Bielana, wypowiedź Biereckiego powinna zostać jak najszybciej wyjaśniona przez senatora, aby nie dawać argumentów przeciwnikom.
Bielan w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie zaznaczył, że nie zna całej wypowiedzi Biereckiego, a jedynie te fragmenty, które przytacza prasa.
To była niejasna wypowiedź, co się każdemu może zdarzyć, ale senator Bierecki powinien sprawę szybko wyjaśnić
— powiedział.
Pytany, czy Bierecki powinien zostać ukarany, Bielan powiedział, że on sam nie zajmuje się karaniem senatorów, ale uważa, „że sprawa powinna zostać jak najszybciej wyjaśniona, aby nie dawać argumentów naszym przeciwnikom”.
Na uwagę, że posłowie opozycji mówią, że Bierecki użył języka nazistowskiego, Bielan odparł, że zna Biereckiego i wie, że „z całą pewnością nie ma on poglądów nazistowskich”. Ocenił, że wypowiedź senatora PiS była „pewnie udzielona +na żywo+, bez jakiegoś przygotowanego tekstu” i stąd mogła być różnie interpretowana.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/442178-karczewski-wyjasnia-wypowiedz-senatora-biereckiego