Przenoszenie religii na pierwsze i na ostatnie godziny lekcyjne ma doprowadzić do wyrzucenia nauki religii z krakowskich szkół - mówi portalowi wPolityce.pl Jerzy Zięty, krakowski radny PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Abp Jędraszewski podczas Europejskiego Kongresu Samorządów: „Bez Boga nie zbuduje się szczęścia społeczności”. WIDEO
Organizowanie zajęć z religii tylko na pierwszych lub ostatnich godzinach lekcyjnych zaproponowała pani Alicja Szczepańska z Klubu Radnych Kraków dla Mieszkańców. To ugrupowanie powołane i kierowane przez Leszka Gibałę, byłego działacza Ruchu Palikota. Ugrupowanie ma w radzie miasta Krakowa czterech radnych. Niektóre z ich haseł są populistyczne, np. bezpłatne bilety komunikacji miejskiej
— mówi Jerzy Zięty.
Wskazuje, że pomysł radnych ma pozory racjonalności.
Wspólnie z radnymi z Nowoczesnej przekonują, że dzieci, które nie chcą chodzić na religię będą mogły później przychodzić do szkoły albo wcześniej z niej wychodzić. Jeden z radnych Nowoczesnej twierdził, że dotyczy to 20 proc. dzieci. Nie podał jednak źródła tych danych. Jest to jednak pozornie prawdziwy argument. W rzeczywistości przenoszenie religii na pierwsze albo ostatnie d lekcyjne jest to technicznie niemożliwe, ponieważ należałoby zatrudnić cztery razy więcej katechetów i księży. A to niemożliwe, bo nie ma ich tylu. Przenoszenie religii na pierwsze i na ostatnie godziny lekcyjne ma doprowadzić do wyrzucenia nauki religii z krakowskich szkół
— twierdzi radny PiS w Radzie Miasta Krakowa.
Przypomina jednocześnie, że ta grupa radnych atakowała małopolską kurator oświaty Barbarę Nowak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD: Nowak: Pan Broniarz ogłosił, że nie powinien być uważany za nauczyciela. Pedagog nie działa na szkodę uczniów
Domagali się pozbawienia funkcji małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. To działanie było kompletnie bezsensowne, ponieważ rada miasta nie ma możliwości odwołania kurator, która jest pracownikiem administracji rządowej i podlega wojewodzie, a nie samorządowi. Pomysł nie przeszedł, ponieważ radni „prezydenccy” z Klubu Przyjazny Kraków zagłosowali przeciw
— wyjaśnia.
Na tym jednak pomysły „wesoły” pomysły rajców królewskiego grodu się nie zakończyły.
Część radnych planuje wprowadzić w najbliższym czasie pod obrady rezolucję w sprawie LGBT. Może niestety zostać wprowadzona, ponieważ szkoły są częściowo utrzymywane z pieniędzy samorządu miejskiego.
— dodaje.
Ci sami radni, którzy dążą do wykluczenia nauki religii z krakowskich szkół, sprzeciwiają się postawieniu pod Wawelem pomnika Armii Krajowej
— podkreśla Zięty.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rada Krakowa przeciw pomnikowi Armii Krajowej! „Wojewoda ma teraz szansę po raz drugi uchylić tę uchwałę”
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/441793-samorzadowiec-krakowscy-radni-nie-chca-nauki-religii