Hanna Gronkiewicz-Waltz trafi jednak przed oblicze Komisji Weryfikacyjnej. Wniosek o jej przesłuchanie został przegłosowany przez członków komisji. Dziś poinformował o tym poseł Jan Mosiński. Informacja o przesłuchaniu b. prezydent Warszawy zbiegła się z uchyleniem dwóch decyzji reprywatyzacyjnych z czasów jej prezydentury, dotyczących nieruchomości przy Morzyńskiej 27 i Senatorskiej 9.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. Komisja Jakiego na tropie kolejnego szwindla? W tle matka księcia warszawskiej reprywatyzacji i gigantyczne odszkodowanie!
Szokujące szczegóły reprywatyzacji przy Mokrzyckiej ujawnił wczoraj portal wPolityce.pl. Matka Jakuba R., byłego wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami otrzymała 833 tys. złotych odszkodowania od miasta. Wcześniej kupiła roszczenia do tej nieruchomości za kwotę zaledwie 40 tys. złotych. Decyzję o gigantycznym odszkodowaniu podjęli podwładni i współpracownicy Jakuba R., urzędnicy BGN.
Komisja weryfikacyjna uchyliła decyzję prezydent m.st. Warszawy z 2012 r. ws. zwrotu nieruchomości położonej przy ul. Morszyńskiej 27 w Warszawie i przekazała sprawę do ponownego rozpatrzenia przez miasto
– poinformował Patryk Jaki w trakcie konferencji prasowej.
W 1955 roku odbudowano nieruchomość, czego nie zbadano, a matce Jakuba R. wypłacono gigantyczne odszkodowanie. Fakt, że rodziny urzędników uzyskały gigantyczne odszkodowania budzi wątpliwości i musi być zbadane
– wtórował mu Sebastian Kaleta.
Na konferencji prasowej po posiedzeniu komisji Jaki powiedział, że komisja ws. Morszyńskiej 27 zdecydowała o uchyleniu decyzji prezydent m.st. Warszawy z stycznia 2012 roku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia. Jaki poinformował, że komisja ws. nieruchomości przy ul. Senatorskiej 9 też zdecydowała o uchyleniu decyzji zwrotowej prezydenta m.st. Warszawy z kwietnia 2010 roku i odmowie przyznania prawa użytkowania wieczystego.
Szef komisji weryfikacyjnej mówił, że decyzja zwrotowa została wydana z naruszeniem prawa, nie ustalono przesłanki posiadania, a przeniesienie roszczeń doprowadziło do skutków rażąco sprzecznych z interesem społecznym. Jaki podkreślił, że w sprawie nie doszło do nieodwracalnych skutków prawnych.
Wczoraj portal wPolityce.pl ujawnił nieznane kulisy sprawy reprywatyzacji Morszyńskiej 27. Poinformowaliśmy, że w czerwcu 2017 roku Prokuratura Regionalna we Wrocławiu złożyła sprzeciw wobec decyzji warszawskiego ratusza o przyznaniu Alinie D. gigantycznego odszkodowania. Prokuratura nie miała wątpliwości. Decyzję wydano z rażącym naruszeniem prawa. Urzędnicy ratusza „z sufitu” wzięli informację, że poprzedni właściciele nieruchomości korzystali z niej jeszcze w kwietniu 1958 roku. A może doskonale zdawali sobie z tego sprawę, gdyż nieruchomość już w 1955 roku została przekazana Zjednoczeniu Przemysłu Mleczarskiemu, a o właścicielach słuch zaginął? Może pominęli ten „szczegół”, by matka wiceszefa BGN zrobiła złoty interes? W historiach afery reprywatyzacyjnej nic już nikogo nie dziwi. Urząd nie zbadał też kwestii spadku wakującego. Właścicielka zmarła jeszcze przed wybuchem wojny.
Z kolei budynek przy Senatorskiej 9 w trakcie działań wojennych został zniszczony, następnie rozebrany, a po roku 1950 powstał ze środków Skarbu Państwa nowy budynek. Beneficjenci decyzji reprywatyzacyjnych nabyli prawa i roszczenia do 17 m kw. nieruchomości oraz jednocześnie do nieruchomości położonej przy ul. Krakowskie Przedmieście 81 za 1000 zł. Mimo decyzji reprywatyzacyjnych budynek nie został do chwili obecnej wydany beneficjentom.
Członkowie komisji poinformowali też o wniosku dotyczącego przesłuchania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Te wniosek został przegłosowany i Komisja Weryfikacyjna będzie chciała przesłuchać byłą prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako prezydent, była przewodniczącą zespołu koordynacyjnego, gdzie omawiano kwestie reprywatyzacji, np. terenów zielonych przy Saskiej Kępie
– tłumaczył poseł Jan Mosiński, współautor wniosku.
Poseł Robert Kropiwnicki z PO histerycznie wręcz sprzeciwiał się dzisiaj przesłuchania byłej wiceszefowej Platformy Obywatelskiej.
W dalszym ciągu uważam, że nie ma potrzeby wzywania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie podpisywała się pod żadną decyzją, robili to urzędnicy. Z dużym zdziwieniem obserwuję, że wciąż nie ma terminu wezwania Jakuba R., który podpisywał się pod tymi decyzjami. Wzywanie HGW to próba podkręcenia politycznego, a kampania się już skończyła
– stwierdził Kropiwnicki.
Chcemy wiedzieć co łączyła Jakuba R. z HAnną Gronkiewicz-Waltz. Samo przesłuchanie Jakuba R., w ocenie komisji jest mało zasadne. Chodzi o zmienność jego zeznań. Raz służył jej pisząc grypsy z więzienia, a raz chciał na nią donosić. Jest niewiarygodny. Pani prezydent posiada wiedzę i będzie uzupełnieniem wiedzy jeśli chodzi o złodziejską reprywatyzację.
– odpowiedział mu poseł Mosiński.
WB,PAP
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/437622-przelomhanna-gronkiewicz-waltz-stanie-przed-komisja-jakiego