Dziennikarka „Faktu” Agnieszka Burzyńska nie będzie dobrze wspominać wywiadu z prof. Andrzejem Zybertowiczem. Prezydencki doradca udzielił jej lekcji dziennikarskiej rzetelności.

Krzysztof Szczerski, nazywany „nadprezydentem” powiedział, że nauczyciele mogą narobić dzieci i będzie 500+. Fatalnie to wyszło, prawda?

– pytała dziennikarka.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prof. Zybertowicz: Miliardy złotych, które wypływały do mafii i złodziei, trafiają do kieszeni Polaków. To systemowa przebudowa

W odpowiedzi Zybertowicz wytknął jej nierzetelność.

Fatalnie wygląda to jak pani wkłada w usta ministra Szczerskiego słowa, których nie powiedział

– odparł.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prof. Zybertowicz: Obszernie wyjaśniłem swoje słowa o Okrągłym Stole. Sprawę eskalują opozycjoniści. Jestem gotowy do rozmów

Dziennikarka przekonywała, że po prostu sparafrazowała słowa ministra Szczerskiego. Zybertowicz odpowiedział:

Mogę po naszej rozmowie sparafrazować pani wypowiedzi, umieścić na Facebooku w takim klimacie, że będzie pani bardzo przykro. A potem pani powie: ja tego nie powiedziałam. A wie pani, że za moją parafrazę słów Adama Michnika sądy w Polsce skazały mnie we wszystkich instancjach? Dopiero Trybunał w Strasburgu przyznał mi rację.

mly/twitter