Dziennikarze TVN24 mieli dotrzeć do dokumentu, z którego ma wynikać, że zabójca Pawła Adamowicza miał „antydemokratyczne” poglądy.
Jak przekonuje TVN24, Stefan W. miał nazwać województwo pomorskie „siedliskiem Platformy”.
Dotarliśmy do dokumentu, który dyrekcja więzienia w Gdańsku przesłała policji na dzień przed wyjściem na wolność Stefana W., zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wynika z niego, że W. miał antydemokratyczne poglądy i planował opuścić „siedlisko Platformy”, jak określał województwo pomorskie. Nie wiemy, co służby zrobiły z tymi informacjami
— czytamy.
Kryminalista, który odebrał życie prezydentowi Gdańska, miał mieć w planach wyjazd do innego województwa. Powodem miał być fakt, że jest wyborcą PiS. Miał też mówić, że chciałby, by prezes Prawa i Sprawiedliwości „został dyktatorem”.
W planach kryminalisty miało być także życie jako bezdomny.
Skazany wezwany na rozmowę stwierdził, że wyjeżdża z województwa pomorskiego bo tutaj rządzi „Platforma”. Po opuszczeniu zakładu karnego zamierza udać się na lotnisko, a gdyby nie udało mu się kupić biletu na samolot, to uda się na dworzec PKP i wyjedzie do innego województwa, gdzie rządzi PiS, bo jest zwolennikiem PiS-u, cyt. słowa skazanego „chciałbym, by Jarosław Kaczyński został dyktatorem” Zamierza być bezdomnym, mieszkać po ośrodkach dla bezdomnych i jeździć pociągami po kraju. Do województwa pomorskiego nie będzie przyjeżdżać, bo to „siedlisko Platformy”
– pisze TVN24.pl.
Dokument, na którym opierają się dziennikarze, ma być notatką sporządzoną przez więziennego wychowawcę, który rozmawiał ze Stefanem W. Treści dokumentu TVN24 nie opublikował.
Zamiast zastanawiać się nad środkami bezpieczeństwa dziennikarze TVN-u skupiają się na słowach recydywisty, który leczył się psychiatrycznie i chciał po prostu zabić znana osobę.
Mly/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/430871-zaczelo-sie-tvn-gra-slowami-kryminalisty-stefana-w