We Francji wciąż trwają dramatyczne protesty przeciwko podwyżkom cen paliwa. Gość redaktora Marka Pyzy, mieszkający w Paryżu rosyjski dziennikarz i tłumacz Aleksander Bondariew, wyjaśnił, o co chodzi w tym proteście i co się dzieje obecnie w Paryżu.
Po raz pierwszy w tych zamieszkach uczestniczy cała Francja, to znaczy klasa średnia. (…) Przeciętna rodzina francuska musi mieć dwa samochody, jeżeli nie mieszka w Paryżu. (…) Ludzie często dojeżdżają do pracy 30-40, a nawet 100 kilometrów i potrzebne są dwa samochody, żeby zawieść dzieci do szkoły i pojechać do pracy. Przez wiele lat rząd nawoływał Francuzów do tego, żeby kupowali samochody z silnikami diesla i nawet płacił za złomowanie starych samochodów, dotował cenę diesli. Francuzi dali się oszukać. To jest bardzo ważna rzecz, bo samochód jest wyznacznikiem średniej klasy. Dlatego widzimy na ulicach wszystkich, od gospodyń domowych, do rzemieślników, ludzi wolnych zawodów, którzy nigdy przedtem nie wychodzili na ulicę
— podkreślił Bondariew.
Skomentował też wydarzenia, do których doszło w minioną sobotę. Wówczas protestujący zdewastowali m.in. Łuk Triumfalny.
Ta sobota, która minęła, znacznie się różniła od poprzedniej. Zawsze jak są jakiekolwiek manifestacje, przyjeżdżają wandale z przedmieść po to, aby pohulać, zdemolować co się da. (…) W tę sobotę było ich znacznie więcej
— mówił.
Aleksander Bondariew kategorycznie zaprzeczył, jakoby protesty we Francji były wywołane przez zwolenników Zjednoczenia Narodowego i Marine Le Pen
Absolutnie w żadnym wypadku. Robotnicy w żółtych kamizelkach mają napisane „głosowałem na Macrona i żałuję tego”
— zaznaczył.
Według Bondariewa, prezydent Macron sam nie ustąpi z urzędu.
Nikt nie wie co będzie dalej, to wszystko będzie zależało od ruchów rządu. (…) Znając Macrona, on nigdy na to nie pójdzie. Przez cały czas mówią, że chce być praktycznie królem. Nawet przed wyborami mówił, że po egzekucji ostatniego króla w kraju powstała pustka władzy, którą on chce wypełnić
— mówił.
as/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/424031-bondariew-znajac-macrona-nie-poda-sie-do-dymisji-wideo