Film „Kler” Wojciecha Smarzowskiego, w którym reżyser przedstawił czarny obraz Kościoła katolickiego w Polsce. Obraz wzbudza różne opinie i wywołuje masę komentarzy. Na łamach „Faktu” odnosi się do niego znana aktorka, Grażyna Szapołowska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 60. urodziny GRAŻYNY SZAPOŁOWSKIEJ. TOP 5 ról aktorki
Nie lubię generalizowania i gadek, że wszyscy księża to pedofile i molestują dzieci
— mówi Grażyna Szapołowska w rozmowie z „Faktem”.
W jej ocenie film może być krzywdzący dla duchownych. Generalizowanie i zbiorowe ocenianie jest krzywdzące. Stwierdziła, że nie widziała filmu i raczej nie wybierze się na niego do kina. Podkreśliła, że ma ważniejsze sprawy niż oglądanie tego filmu i jak dodała, ma „Kler” w nosie.
Apeluję o spokój i rozsądek w temacie wylewania pomyj na wszystkich księży i o zajęcie się w życiu czymś pożytecznym, np. pójściem na spacer z psem
— ocenia aktorka i zaznacza, że jest osobą daleką od Kościoła katolickiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Olejnik w szoku. Pieronek krytykuje „Kler”: „Nakreślony tylko czarną farbą. Przypisanie zła wszystkim duchownym”
To zwykła nagonka, a nagonki zatruwają mi powietrze, sprawiając, że nie mogę oddychać. Dosyć tego!
— podkreśla Szapołowska.
ems/”Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/415770-grazyna-szapolowska-krytykuje-kler-to-zwykla-nagonka