Stenogramów z nagrań Mateusza Morawieckiego, nie można nazwać sensacyjnymi, bo były już znane – powiedział w Telewizji wPolsce.pl Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.

W którym momencie pojawiają się informacje, które mają być newsem? Ale tak naprawdę to są stenogramy, które były już znane

— tłumaczył.

Minister przypomniał, że do wyborów pozostało 2 tygodnie i niejako są zmuszani do odpowiadania na te oskarżenia.

Jesteśmy dwa tygodnie przed wyborami. Wiemy, że zdecydowaną przewagę ma Zjednoczona Prawica i dzisiaj pojawia się temat taśm do którego musimy się odnosić siłą rzeczy

Za kolejny atak na ekipę rządzącą, właśnie w związku z wyborami, uznał medialne i polityczne oskarżenia, jakoby jego resort przelewał na konta Fundacji Lux Veritatis ogromne sumy pieniędzy.

Miałem okazję występować w czasie sesji Sejmu, kilka dni temu, i odpowiadać na pytania posłów Platformy Obywatelskiej i powiem tak: to był niezwykle brutalny atak na o. Tadeusza Rydzyka CSsR, ze słownictwem, które nie powinno się pojawić w tym miejscu i kłamliwe. To jest nieprawda co podawano w wystąpieniach

— tłumaczył.

Jak dodał w tym roku Fundacja nie otrzymała żadnych pieniędzy. Jednakże jest to możliwe, gdyby wygrała któryś z konkursów organizowanych przez resort.

W tym roku nie wypłaciliśmy żadnych pieniędzy, bo Fundacja Lux Veritatis nie wygrała żadnego projektu. Jeżeli będzie umowa podpisana, to dopiero teraz, ewentualnie, będą skierowane pieniądze na działania prewencyjne. Chodzi o ochronę społeczeństwa przed przestępcami, bo do tego służy fundusz sprawiedliwości. Powiem więcej, w tym obszarze około 30 różnych podmiotów otrzymało środki

— mówił.

Czy Fundacja Lux Veritatis, to jest podmiot, który ma zakaz uczestniczenia w jakimś konkursie? Tam nie ma milionów. Jeden projekt jest na około 100 tys zł, drugi na 400 tys. To nie są miliony. Bardzo łatwo jest wrzucić ten temat do przestrzeni medialnej i niech żyje

— dodał.

Telewizja wPolsce.pl, rs