Rafał Trzaskowski nie jest zadowolony z obecnego modelu edukacyjnego. „Widziałem swoją córkę pochyloną nad książkami kilka godzin po szkole. Na to nie może być zgody” - powiedział kandydat PO na prezydenta Warszawy. Chyba nie spodziewał się, że jego wypowiedź obróci się przeciwko niemu…

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Protest ZNP. Osobistą historią podzielił się Trzaskowski: „Widziałem swoją córkę pochyloną nad książkami po szkole. Tak nie może być”

Dla mojego pokolenia to była normalka i jakoś nam to nie zaszkodziło. A nawet chodziliśmy do szkoły w soboty. Lekko, łatwo i przyjemnie to można zostać głąbem :-)

— napisał na Twitterze publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl Stanisław Janecki.

Wpis naszego komentatora szybko zdobył olbrzymią popularność w sieci. Najwyraźniej Rafał Trzaskowski musi jeszcze sporo się nauczyć jako wiecowy mówca. W przeciwnym wypadku znów będzie osiągał efekty zupełnie odmienne od zamierzonych.

gah