Dzięki zwycięstwu Jana III Sobieskiego przetrwała cywilizacja, która dała sobie i światu nadzieję na lepszą przyszłość; dziś warto zabiegać o jej przetrwanie i rozwój
— powiedział w niedzielę na wzgórzu Kahlenberg pod Wiedniem marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Karczewski wziął udział w uroczystościach obchodów 335. rocznicy odsieczy wiedeńskiej, które odbyły się w Polskim Sanktuarium Narodowym, a także 35. rocznicy wizyty papieża Jana Pawła II na Kahlenbergu.
Marszałek Senatu złożył kwiaty w kaplicy Jana III Sobieskiego, wziął udział w procesji oraz mszy św. celebrowanej przez prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka, spotkał się też z kustoszem Polskiego Sanktuarium w Kahlenbergu ks. rektorem Romanem Krekorą.
W czasie uroczystości Karczewski podkreślał, że „król Jan III Sobieski, obejmując wzrokiem oblężony Wiedeń, zdawał sobie sprawę z tego, że nie przybył tutaj walczyć o ziemię czy złoto, lecz o chrześcijańską Europę”. Zaznaczył, że „12 września 1683 roku zdecydować się miało to, czy Europa pozostanie wielką cywilizacją, kształtującą los swój i świata, czy też stanie się peryferyjną dzielnicą osmańskiego imperium”.
Marszałek Senatu podkreślił, że Jan III Sobieski „był w europejskiej cywilizacji pełnoprawnym obywatelem”, zdobył wykształcenie filozoficzne, biegle władał łaciną, językiem francuskim, niemieckim, znał język włoski i hiszpański, porozumiewał się też po turecku i tatarsku.
Kultury i cywilizacje mogą korzystać ze wzajemnych kontaktów, ale mogą się też w ich wyniku rozpadać. Dzięki zwycięstwu Sobieskiego pod Wiedniem przetrwała cywilizacja, która dała sobie i światu nadzieję na lepszą przyszłość
— powiedział Karczewski.
Dodał, że była to cywilizacja, która „uporała się z niedostatkiem dóbr i stworzyła człowiekowi materialne i polityczne warunki emancypacji”.
Nigdzie indziej człowiek nie jest bardziej wolny
— ocenił.
Jak zaznaczył, dlatego warto tej cywilizacji bronić i zabiegać o jej przetrwanie i rozwój.
Nie dla pogardzania innymi, nie dla okazywania im wyższości, nie dla pielęgnowania nacjonalizmu czy ksenofobii, o co bywa czasem nieroztropnie oskarżana, lecz dlatego, że wszystkim narodom, które przyjmą jej wartości, daje nadzieję na lepszą przyszłość
— oświadczył.
Karczewski powiedział też, że dumę z Europy i jej bohaterów miał wyrażać pomnik Jana III Sobieskiego, który miał stanąć na wzgórzu Kahlenberg. Jego kamień węgielny został wmurowany na Kahlenbergu w 2013 r. Odsłonięcie pomnika było zaplanowane na 12 września.
Jego obecność na Kahlenbergu budzi kontrowersje; nie rozumiemy ich. Europa zapominająca o swoich korzeniach, o swoich bohaterach i swojej wielkości to Europa, od której odwrócą się sami Europejczycy
— ostrzegał Karczewski.
Zaznaczył, że 335 lat temu „15 tys. bohaterów Europy poległo w jej obronie”.
Dzięki ich ofierze oraz świetnemu zwycięstwu naszych wojsk jest tu dziś Europa - Unia Europejska, oaza pokoju, demokracji i dobrobytu, „dobrowolne imperium”, do którego narody ustawiają się w kolejce zbiorowo i pojedynczo
— dodał marszałek Senatu.
Prymas Polski abp Wojciech Polak w wygłoszonej homilii przypominał „wiarę i męstwo walczących o to, w co wierzyli - o Europę i o Boga”. Mówił, że pamięć o wydarzeniach sprzed 335 lat powinna być jednak „pozbawiona triumfalizmu” i stanowić „aktualne i ważne napomnienie, pozbawione jednostronnego czy to potępiania, czy uwielbiania”. Jak podkreślał, w czasie walk obie strony okazały waleczność, ale zdarzały się też wojenne okrucieństwa.
Prymas apelował o wyciągnięcie nauki z „tej lekcji pokory i przestrogi” na przyszłość. Cytował też słowa dwóch papieży: Jana Pawła II i Franciszka, którzy - jak zaznaczył abp Polak - ostrzegali przed „murem zbudowanym z uprzedzeń” wobec osób innej religii czy koloru skóry. Dodał, że ten mur „rośnie, gdy ludzie odgradzają się od siebie, i że mur ten nie pochodzi od Boga”.
W czasie uroczystości wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Papierz przekazał w imieniu szefa MSZ Jacka Czaputowicza rektorowi Krekorze odznaczenie Bene Merito, przyznane za działalność na rzecz umacniania polskości w Austrii.
12 września 1683 roku pod Wiedniem wojska polsko-habsburskie pod wodzą króla Jana III Sobieskiego pokonały armię Imperium Osmańskiego, dowodzoną przez wezyra Kara Mustafę. Wygrana pod Wiedniem była jednym z ostatnich wielkich zwycięstw I Rzeczypospolitej.
ems/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/411442-dzieki-zwyciestwu-sobieskiego-przetrwala-cywilizacja