To było największe rozstanie tego lata. Kandydat na prezydenta RP z 2015 r. Marian Kowalski opuszczając protestancką Telewizję Idź Pod Prąd ponownie przypomniał o sobie opinii publicznej. Komentarzom nie było końca. W końcu głos zabrał Paweł Chojecki, pastor Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie i redaktor naczelny Telewizji Idź Pod Prąd wydając specjalne oświadczenie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Marian Kowalski żegna się z telewizją „Idź pod prąd”! Powód? „Doszedłem do wniosku, że kwestie religijne są traktowane priorytetowo”
Pastor Chojecki na stronie internetowej Telewizji Idź Pod Prąd opublikował oświadczenie w którym odniósł się do zamieszania spowodowanego odejściem Kowalskiego. Co się mu nie podoba? Przekaz medialny. Członkom Kościoła nie są zadowoleni z tego, że nazywani są sektą.
Jesteśmy Kościołem legalnie zarejestrowanym w Rejestrze kościołów i innych związków wyznaniowych (nr 132) i działającym w przestrzeni publicznej od ponad 20 lat.
- pisze w oświadczeniu Kościół Nowego Przymierza w Lublinie
To nie koniec zarzutów. Sposób racjonowania sprawy nazwał „całkowicie jednostronnym i kłamliwym”.
W dalszej części oświadczenia Chojecki przedstawia swoją wersję wydarzeń.
Marian Kowalski po opuszczeniu szeregów telewizji wydał swoje oświadczenie, gdzie żalił się małym zainteresowaniem Pawła Chojeckiego rozwojem partii Ruch 11 listopada. I na ten zarzut odpowiedział pastor.
Kościół Nowego Przymierza w Lublinie wypłacał co miesiąc Panu Marianowi Kowalskiemu honorarium w wysokości około 15 000 zł. Pochodziło ono z dobrowolnych datków widzów Telewizji Idź Pod Prąd i zgodnie z publiczną obietnicą Pana Mariana Kowalskiego miało być przeznaczane nie tylko na jego prywatne potrzeby, ale i na finansowanie jego działalności społeczno-politycznej.
- czytamy.
Dowiadujemy się także, że Marian Kowalski miał do dyspozycji ekipę medialną oraz redakcyjną Telewizji Idź Pod Prąd. Miała być ona wsparcie w relacjonowaniu wydarzeń politycznych
Patriotyczne Centrum Kultury Idź Pod Prąd prowadzone przez Kościół Nowego Przymierza w Lublinie było zawsze do dyspozycji Pana Mariana Kowalskiego na spotkania z wyborcami i odbywały się w nim spotkania z ludźmi, których przygotowywał do startu w najbliższych wyborach.
- pisze w oświadczeniu Paweł Chojecki.
Pastor twierdzi także, że wsparcie, które otrzymał Marian Kowalski wyróżniało go wśród wszystkich kandydatów biorących udział w wyborach samorządowych. Odejście Kowalskiego przyniosło także wiele problemów Ruchowi 11 Listopada. Kandydaci do Rady Miasta Lublin ze środowiska Telewizji Idź Pod Prąd wycofali się z kandydowania po odejściu byłego kandydata na prezydenta.
Jak widać rozstania są wyjątkowo trudne. Dla każdego.
idzpodprad.pl, rs
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/410589-15-tys-zl-miesiecznie-dla-mariana-kowalskiego