Mazguła jest niewiarygodny. A po drugie, nie mam chęci ani skłonności do chodzenia na manifestację w obronie agentury wpływu
— mówi portalowi wPolityce.pl dr Rafał Brzeski.
wPolityce.pl: Adam Mazguła wzywa do protestów w obronie szefowej Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej. Wybiera się pan?
Dr Rafał Brzeski: Musiałbym na głowę upaść (śmiech). Mazguła jest niewiarygodny. A po drugie, nie mam chęci ani skłonności do chodzenia na manifestację w obronie agentury wpływu, jeżeli nie gorzej, czyli nie agentury dywersyjnej. Agentura wpływu to najgroźniejsza broń wojny informacyjnej. Agentura dywersyjna to sabotaż informacyjny. Dywersja informacyjna polega na rozpowszechnianiu fałszywych wiadomości, które mają wywołać reakcje społeczne.
Może pan podać jakiś przykład?
Tuż przed defiladą z okazji Święta Wojska Polskiego w mediach społecznościowych pojawiła się nagle informacja, że po Polsce jeździ biały bus, do którego wabi się dzieci i wycina im organy. Policja zdementowała te nieprawdziwą wiadomość. Ta dywersyjna informacja miała wywołać określone efekty społeczne i wpłynąć na społeczeństwo. Wykorzystuje się do tego nośny temat. W tym przypadku w moim przekonaniu było to zrobione po to, żeby nie mówiło się o defiladzie i Święcie Wojska Polskiego, ale o białym busie i mordowanych dzieciach.
Kto sięga po dywersję informacyjną?
Jest to typowe dla rosyjskich działań w mediach społecznościowych. Tego rodzaju fałszywe informacje zaczęły się pojawiać 2,3 lata tematu w mediach społecznościowych w Stanach Zjednoczonych. Skutki były dla dywersanta bardzo dobre do momentu kiedy grupa internautów wzięła sobie za punkt honoru, żeby sprawdzić skąd biorą się fałszywe informacje i kto je rozpowszechnia. Znaleźli na różnych filmikach w sieci naocznych świadków różnych wydarzeń, którzy znajdowali się od siebie w odległości kilku tysięcy kilometrów. Potem zrobili analizę dźwięku. Okazało się, że głos jest ten sam. Wszystko jest do sprawdzenia, ale wymaga czasu. Przez ten czas plotka się rozchodzi i dywersja działa.
Sadzi pan, że teraz mamy do czynienia z mobilizacją agentury?
Kiedy zaczęła się dobra zmiana i rozpoczęło się nasze wspólne działanie ze Stanami Zjednoczonymi, szczególnie w ramach Trójmorza nastąpiła pełna mobilizacja agentury niemieckiej i rosyjskiej. Nie można spodziewać się, że będzie nam cokolwiek odpuszczone. Ciśnienie będzie rosło, a nie malało.
Co pan sądzi o tym, że w obronę Ludmiły Kozłowskiej angażuje się Lech Wałęsa, Marcin Święcicki, Michał Boni?
Jest pełna mobilizacja. Wszystkie ręce na pokład. Aż do spalenia agentury. Tu już nie ma przeproś.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408960-dr-brzeski-pelna-mobilizacja-agentury