Każdy człowiek decydujący się na pracę w policji powinien zdawać sobie sprawę, że jego profesja będzie miała charakter służby. Niestety nie wszyscy funkcjonariusze mają to przeświadczenie. Przykładem jest casus tarnowskiego policjanta, który zrezygnował ze służby powołując się na kwestie iście polityczne pomieszane z… narzekaniem na brak życia prywatnego.
Policja przestała spełniać swoje podstawowe zadania, a stała się pośmiewiskiem w oczach obywateli i aparatem represji
– czytamy w piśmie funkcjonariusza do komendanta tarnowskiej policji Mariusza Dymury.
Policjant prosi o zwolnienie ze służby jako uzasadnienie wskazując, że nie jest w stanie pogodzić swojego życia prywatnego z pracą.
Z uwagi na natężenie służb nocnych, jak i weekendowych moje życie prywatne praktycznie nie istnieje
– żali się policjant.
Ten argument miesza jednak z oskarżeniami o charakterze czysto politycznym.
Według mnie policja przestała spełniać swoje podstawowe zadania, a stała się pośmiewiskiem w oczach obywateli i aparatem represji
– grzmi zniechęcony funkcjonariusz.
Policjant twierdzi również, że przy dużym natężeniu pracy, mundurowym brakuje „sił i środków”.
gah/krakow.wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/408132-rzucil-mundur-jako-przyczyne-wskazuje-brak-zycia-prywatnego