Zeznania Robert Przybysławski, referenta, który przygotował decyzję ws. nieruchomości przy Szarej, potwierdzają porażająca prawdę o podejrzanych machinacjach reprywatyzacyjnych w Biurze Gospodarki Nieruchomościami i pełnej wiedzy Hanny Gronkiewicz-Waltz o tym procederze. Świadek przyznał, że urzędnicy byli zmuszani do wydawania 300 decyzji zwrotowych rocznie, próbowano go korumpować, a decyzje wydawano „na telefon”!
Przybysławski przyznał, że w sprawie Szarej otrzymał telefon od Gertrudy J. - F., naczelniczki w Biurze Gospodarki Nieruchomościami, która rok temu usłyszała zarzuty w sprawie reprywatyzacji. To ona, w imieniu Jakuba R., który obecnie znajduje się w areszcie pod zarzutem korupcji, wydała telefoniczny nakaz przygotowania decyzji zwrotowej.
Jakub R. zażyczył sobie decyzję bez zapoznania się z nią? Nie znał akt i kazał przygotować decyzję? Działka była o wartości dziesiątków milionów złotych, a roszczenie kupione za 160 tys. zł. Badaliście tę sprawę?
– pytał Patryk Jaki.
Nie badałem.(…) Jest taka możliwość, że Jakub R. miał kontakt z beneficjentami decyzji.
– odpowiedział referent z BGN.
Badaliście okoliczności podpisania tej umowy? Została ona podpisana z osobą o bardzo podeszłym wieku, która zmarła. Czy coś budziło pana wątpliwości? W innych postępowaniach tez nie? Mieliście takie odruchy?
– dopytywał Sebastian Kaleta.
Nie było procedury, która by nas do tego obligowała.
– odpowiedział świadek.
Wiceprzewodniczący Sebastian Kaleta przypomniał, że byli pracownicy ratusza, którzy zwracali na to uwagę.
Czy zakazano panu badanie aktów notarialnych?
–pytał Kaleta.
Nie było potrzeby.
– odpowiedział świadek.
Wróciła też sprawa masowego wydawania decyzji zwrotowych „na akord”, które nakazywano wydawać urzędnikom BGN. O tym fakcie musiała też wiedzieć Hanna Gronkiewiz-Waltz.
Czy świadek słyszał o 300 decyzjach wydawanych rocznie?Domniemywano, że to mają być decyzje zwrotowe?
– pytał Patryk Jaki.
Tak, oczywiście, potwierdzam relacje świadków. Dostawaliśmy maile ile decyzji trzeba wydać rocznie.
– odpowiedział Robert Przybysławski.
Referent w BGN przyznał, że w w 2008 roku próbowano go korumpować w inne sprawie reprywatyzacyjnej. Świadek zeznał, że powiadomił o tym służby.
Pewnie dlatego nie cieszyłem się zbytnim zaufaniem.(…) To było tysiąc złotych. Sprawę umorzono.**
– stwierdził świadek.
Kaleta przypomniał świadkowi, że w decyzja zwrotowa dotycząca nieruchomości Szarej powstała i została podpisana w zaledwie kilku dni!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/395735-milionowe-decyzje-na-telefon-zmuszanie-urzednikow-do-wydawania-nieruchomosci-handlarzom-i-korupcja-kolejne-zeznania-przed-komisja-weryfikacyjna