Kulturalni, światli i europejscy? Na takich prezentują się politycy PO. Jednak arogancja i buta wychodzi z nich nieustannie. Przykładem niech będzie Bartosz Arłukowicz, który w programie „Śniadanie w Polsat News” próbował rozstawiać wszystkich (nawet prowadzącą!) po kątach.

Podczas dyskusji Bartosz Arłukowicz nerwowo oskarżał obóz rządzący (w tym prezydenta) o łamanie konstytucji. Gdy na te pełne oskarżeń słowa próbował odpowiedzieć prezydencki minister Paweł Mucha, polityk PO rzucił jednak arogancko:

Proszę milczeć, panie ministrze, kiedy ja mówię.

Arłukowicz strofował nawet prowadzącą program!

Pani redaktor, czy pani prowadzi ten program?

Dziennikarka odpowiedziała stanowczo:

Ale gdy pan mówi „proszę milczeć”, to też nie jest zbyt eleganckie.

Co na to Arłukowicz? Żadnej refleksji.

Nie mogę sobie inaczej poradzić, pani milczy.

Prowadząca program na koniec wywodów polityka PO wręcz go „zgasiła”:

Proszę mówić, ale to nie jest „one man show”. Mówi pan dużo w tym programie.

ak/Polsat News