Prezes Jarosław Kaczyński sam sobie znakomicie organizuje wypoczynek, ale czasami pozwala się zaprosić na Pomorze Zachodnie albo na południe Polski, wtedy jest bardzo miło, robimy furorę w internecie
— powiedział na antenie radiowej Trójki szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Joachim Brudziński.
Polityk, pytany o to, czy zaprosiłby na wspólne grillowanie kogoś z opozycji, przyznał, że nie miałby z tym problemu.
Jak grilluję i mogę się podzielić tym co zrobiłem, złowiłem - swoją radością - z każdym. Nie ma w Sejmie nikogo, z kim bym się nie podzielił rybą. Zaprosiłbym każdego, kto byłby głodny i potrzebujący
— zapewnił szef MSWiA.
Szef MSWiA powiedział również, że stara się być „ogarniętym” ojcem. To jednak nie zawsze się udaje.
Kiedy dzieci z upartością „gimbazy” wolą klikać w komórki, czuję się przegrany
— przyznał.
Dopytywany o to, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński łowi ryby, Brudziński wyjaśnił, że z dużym zainteresowaniem i rozbawieniem obserwuje, jak inne osoby próbują wyciągnąć coś z jeziora albo Zalewu Szczecińskiego.
Czasami daje się namówić, żeby rzucić pod trzciny, bo tam żeruje szczupak albo sandacz, ale nie jest zapalonym wędkarzem. Czasami sobie pływamy
— dodał polityk.
Odniósł się również do zbliżającego się Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Przypomniał, że ci, którzy jeszcze tego nie zrobili mogą wywiesić flagę. Dodał, że na stronie internetowej MSWiA znajduje się miniporadnik, jak obchodzić się z barwami narodowymi i flagą.
Na fladze absolutnie nie można pisać. Koszulka czy pelerynka to co innego
— wyjaśnił szef MSWiA Joachim Brudziński.
wkt/Trójka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/392509-prezes-pis-lubi-wedkowac-joachim-brudzinski-wyjasnia-z-zainteresowaniem-obserwuje-innych-sam-sobie-znakomicie-organizuje-czas