Od 1 stycznia tego roku obowiązuje nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) na podstawie, której ministerstwo finansów do końca tego miesiąca opublikuje dane podatkowe przedsiębiorstw o największych przychodach.
Przypomnijmy, że chodzi o przedsiębiorstwa, których roczny przychód osiągnął kwotę przynajmniej 50 mln euro (a więc ponad 200 mln zł), a w przypadku podatkowych grup kapitałowych nie ma określenia wielkości przychodu.
Według szacunków ministerstwa finansów chodzi o około 1% działających w Polsce przedsiębiorstw (ok.4,5 tysiąca firm), a więc chodzi o podatników, których wpływ na gospodarkę i budżet państwa jest istotny, zarówno z punktu widzenia ich pozycji na rynku, ale także ze względu na ich potencjalny wpływ na poziom dochodów budżetu państwa.
Po zakończeniu każdego roku obrachunkowego, na podstawie dokumentów przekazanych przez przedsiębiorstwa, ministerstwo finansów będzie publikować listę największych firm i płaconego przez nie podatku dochodowego; wśród publikowanych danych znajdą się: wysokość przychodów, wysokość kosztów, wysokość dochodu (ewentualnie poniesionej straty), wysokość podstawy opodatkowania, kwota należnego podatku dochodowego.
Ministerstwo finansów twierdzi, że każdy podmiot, który znajdzie się na tej liście „zyska zarówno wśród partnerów handlowych, jak i wśród konsumentów w przypadku, kiedy przedstawione dane podatkowe będą świadczyły, że jego efektywna stopa opodatkowania jest zbliżona do nominalnej stawki CIT”.
Wygląda na to, że resort finansów znalazł wreszcie prosty sposób na poważne ograniczenie tzw. optymalizacji podatkowej, jak się, bowiem wydaje ocena opinii publicznej jest najlepszą formą wpływania na zachowania podatkowe przedsiębiorców, zwłaszcza, że ustawa stwarza możliwość publikacji wspomnianych wyżej danych finansowych przedsiębiorstw już od 2012 roku, a więc za ostatnie 7 lat. Przypomnijmy, że już w 2016 roku minister finansów przygotował zmiany w ustawie Ordynacja podatkowa, które pozwoliły na wprowadzenie do polskiego porządku prawnego klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania (niestety Polska wprowadziła ją, jako ostatni kraj w UE).
Zaczęła ona obowiązywać od 15 lipca 2016 roku i od tego momentu służby skarbowe nie tylko ostrzegają przedsiębiorców przed stosowaniem optymalizacji podatkowej, ale także przeprowadzają coraz częściej „trafione” kontrole firm, które przeprowadzają tego rodzaju operacje.
Z kolei w maju 2017 roku ministerstwo finansów wydało dwukrotnie ostrzeżenia przestrzegające przed stosowaniem agresywnej optymalizacji podatkowej poprzez wykorzystywanie funduszy inwestycyjnych zamkniętych, a także transakcji z wykorzystaniem majątku przedsiębiorstwa.
Resort ostrzegał także, że jeżeli fundusze inwestycyjne zamknięte (FIZ) zostaną użyte do agresywnej optymalizacji z wykorzystaniem obligacji, minister finansów będzie mógł zastosować klauzulę przeciw unikaniu opodatkowania.
Z kolei pod koniec maja 2017 resort finansów przypomniał, że sztucznie dokonywanie transakcji przy przekształceniach majątkowych firm, także jest objęte klauzulą przeciw unikaniu opodatkowania.
Przypomnijmy także, że rozrastanie się zjawiska niepłacenia CIT przez firmy z udziałem kapitału zagranicznego potwierdza raport przygotowany przez Komisję Europejską, w którym autorzy powołując się na ekspertyzy przygotowane na zlecenie Komisji Europejskiej, a w odniesieniu do Polski na opracowania profesora Dominika Gajewskiego z warszawskiej SGH, stwierdzają, że wielkie korporacje unikają płacenia podatku dochodowego w całej Unii Europejskiej.
W skali całej UE uszczuplenia z tego tytułu to kwota ponad 120 mld euro, w przypadku Polski oszacowano je na ponad 11 mld euro rocznie, co daje astronomiczną kwotę blisko 46 mld zł utraconych dochodów podatkowych (w ostatnich latach wpływy z tego podatku wynosiły około 26 mld zł). Oznacza to, że utracone każdego roku wpływy z podatku CIT od firm z udziałem kapitału zagranicznego znacznie przekraczają dochody budżetowe z tytułu tego podatku i dobrze się stało, że resort finansów z taką determinacją walczy z agresywną optymalizacją podatkową.
Działania te dają już wymierne rezultaty, wpływy z podatku CIT w roku 2016 były już wyższe od tych zaplanowanych o blisko 0,5 mld zł, a w roku 2017 roku dane są jeszcze bardziej optymistyczne, wzrost wpływów wyniósł ponad 12% więcej (tj. o ponad 3 mld zł) od tych zaplanowanych w budżecie.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391902-juz-pod-koniec-kwietnia-firmy-pochwala-sie-wielkoscia-podatku-dochodowego