Szczyt bezczelności to oskarżać niewinnych, by odwrócić uwagę od własnych afer. Minister Witold Drożdż jest niewinny zgodnie z wyrokiem sądu. To nie posłowie PiS wydają wyroki, a za pomówienia sami mogą stanąć przed sądem. Jedyna udowodniona przez PiS afera to #AferaNagrodowa
– napisał na Twitterze rzecznik PO Jan Grabiec.
W ten sposób polityk opozycji odniósł się do wpisu posła PiS Łukasza Schreibera, który napisał:
Przekaz tygodnia w PO brzmi „za naszych rządów nie było afer”. Muszę powiedzieć, że to szczyt bezczelności. Zaczynamy od infoafery w MSWiA. Łapówki na 5 mln. Straty dla SP 2-4 mld. Ten z zasłoniętymi oczami to zastępca Grzegorza Schetyny - wiceminister Witold D.
Polityk PiS, zapytany przez portal wPolityce.pl o groźbę procesu, zapewnia:
To śmieszne. Nie ma żadnych podstaw, by wytaczać mi proces. Z uwagi, że politycy PO od kilku dni próbują wmawiać, iż za czasów ich rządów nie było żadnych afer, postanowiłem przypomnieć im o kilku z nich.
Łukasz Schreiber zwraca uwagę na ogrom strat, jakie przyniosła infoafera.
Zacząłem od infoafery, która wybuchła pod bokiem Grzegorza Schetyny. Dzisiaj ten sam Schetyna oskarża ministrów o to, co dzieje się na poszczególnych komisariatach, a sam nie chce wziąć politycznej odpowiedzialności za to, co wydarzyło się pod jego nosem, a czego dopuścili się mianowani przez niego urzędnicy. Istotą sprawy jest afera korupcyjna, która miała miejsce. Jest skazany główny winowajca, który przyjął ponad 4 mln zł łapówki. Straty dla Skarbu Państwa są szacowane między 2 a 4 mld zł
– mówi portalowi wPolityce.pl parlamentarzysta.
Nie wiedziałem, że kilka dni temu sąd I instancji nieprawomocnym wyrokiem uniewinnił byłego wiceministra. Nie zmienia to jednak istoty sprawy, że afera miała miejsce
– przyznaje Schreiber.
Na pytanie, czy żałuje publikacji zdjęcia Witolda Drożdża z czarnym paskiem na oczach, odpowiada:
W następnym wpisie poinformowałem, że ma wyrok uniewinniający. Nie wymieniłem go jednak z nazwiska, więc nie sądzę, żeby stała mu się jakaś krzywda. Nie przesadzajmy. A to, że był akt oskarżenia, to przecież fakt. To nie jest nic wymyślonego w tym względzie. Te informacje przecież krążyły, a wyrok zapadł dopiero kilka dni temu.
Jednocześnie poseł PiS przyznaje:
Jeśli ten człowiek poczuł się urażony, to oczywiście mogę go przeprosić, ale nie w tym rzecz. Istota tego wpisu dotyczyła samej afery. Chodziło o mechanizm, a nie personalia. Tym niemniej chętnie za pośrednictwem portalu wPolityce.pl jeszcze raz podkreślę, że Witold Drożdż został uniewinniony. Natomiast Andrzej M. ma wyrok skazujący. Sąd orzekł w jego przypadku karę 4,5 roku więzienia. Sprawa jest ewidentna, zwłaszcza że sam zainteresowany przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Czy Łukasz Schreiber spodziewa się, że niebawem może spotkać się z politykami Platformy na sali sądowej?
Jeżeli politycy PO chcą twierdzić, że za czasów ich rządów nie było żadnych afer, to proszę bardzo. Będą to udowadniali
– odpowiada polityk.
gah
-
Michał Karnowski w „Sieci”: Polowanie na PiS ruszyło. Obóz dobrej zmiany znów występuje w roli zwierzyny łownej dla mediów III RP. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388945-tylko-u-nas-schreiber-spotka-sie-z-politykami-po-w-sadzie-jezeli-chca-twierdzic-ze-za-ich-rzadow-nie-bylo-afer-to-prosze-bardzo