Szefowie państw i rządów UE będą w piątek po raz pierwszy dyskutować o nowym unijnym budżecie po roku 2021. Angela Merkel chce uzależnić politykę spójności od przestrzegania wartości i przyjmowania uchodźców – informuje portal „Deutsche Welle”.

Biorąc pod uwagę sytuację regionów, chcemy doprowadzić do tego, by w nowym budżecie UE znalazła się także gwarancja silnej polityki spójności.

Mniej rozwinięte kraje nadal potrzebują wsparcia, a równocześnie fundusze strukturalne powinny wspierać wszystkie regiony, aby mogły stawiać czoło wyzwaniom

—powiedziała Angela Merkel w Bundestagu. Niemiecka kanclerz przedstawiła stanowisko swojego rządu przed nieformalnym szczytem UE w piątek w Brukseli. Merkel podkreśliła, że fundusze kohezyjne są „wyrazem solidarności”.

Uważamy, że solidarność nie jest uliczką jednokierunkową. Wszystkie kraje członkowskie są zobowiązane do tego, by nie tracić nigdy z pola widzenia (interesów) całej Wspólnoty. Oczywiście należy do tego zachowanie naszych wspólnych europejskich wartości, na których opiera się Unia

—zaznaczyła szefowa niemieckiego rządu. Merkel zastrzegła jednak, że tworząc nowy system podziału funduszy spójności należy także uwzględnić „zaangażowanie regionów i samorządów w przyjmowanie i integrację migrantów”.

Czytaj także: Powiązanie funduszy unijnych z praworządnością? Szef dyplomacji: „To nie jest dobry pomysł”

Oraz: Nieoficjalne informacje z UE: wiele państw za powiązaniem funduszy unijnych z praworządnością. Tylko jak to obiektywnie ocenić?

Oraz: „Handelsblatt”: Berlin nalega, aby w przyszłych ramach finansowych UE wypłata funduszy była powiązana z praworządnością

Za nadrzędny cel przyszłych ram finansowych na lata 2021-2027 Merkel uznała stworzenie Europy „zdolnej do konkurowania z innymi regionami świata”. Wśród najważniejszych zadań wymieniła badania naukowe, innowację, cyfryzację, a także ochronę granic zewnętrznych UE.

Podczas debaty w Bundestagu szef Alternatywy dla Niemiec (AfD) Alexander Gauland ostro skrytykował próby uzależnienia wypłat z funduszu spójności od zgody na przyjmowanie migrantów.

Kraje środkowo- i wschodnioeuropejskie nigdy się na to nie zgodzą. Narody chcą same decydować o tym, kogo przyjmują do swojej wspólnoty

—zaznaczył.

Postawa mieszkańców Europy Wschodniej wynika z ich historycznych doświadczeń. Przez stulecia żyli pod władzą Osmanów. Podczas II wojny światowej byli zniewoleni przez Niemców, a następnie uciskał ich przez 40 lat Związek Sowiecki. To są doświadczenia życiowe narodów, które obecnie dążą do samostanowienia i narodowej tożsamości

—kontynuował Gauland. Komisja Europejska rozpoczęła w styczniu dyskusję, w jaki sposób powiązać wypłatę unijnych funduszy z wymogami praworządności. Projekt nowego budżetu wieloletniego zostanie przedstawiony w połowie maja przez Komisję Europejską.

Ryb, dw.com