Szef MSWiA Joachim Brudziński liczy na to, że Państwowa Komisja Wyborcza dokona merytorycznej oceny kandydatów na szefa Krajowego Biura Wyborczego - poinformował w poniedziałek Wydział Prasowy resortu.
Jak zaznaczono w komunikacie MSWiA, wszyscy kandydaci przedstawieni przez ministra „posiadają wykształcenie i doświadczenie wymagane do objęcia tej funkcji”.
Nie są również członkami żadnej partii politycznej
— dodał resort.
Zapowiedziano jednocześnie, że do czasu podjęcia przez PKW decyzji w sprawie wyboru szefa Krajowego Biura MSWiA „nie będzie udzielało komentarzy w tej kwestii”.
Szef Krajowego Biura Wyborczego jest urzędnikiem, którego zadaniem jest sprawne przeprowadzenie wyborów. Jako organ podlega Państwowej Komisji Wyborczej, a nie MSWiA
— podkreśliło ministerstwo w komunikacie.
W poniedziałek Brudziński, zgodnie ze znowelizowanymi przepisami Kodeksu wyborczego, przedstawił przewodniczącemu PKW Wojciechowi Hermelińskiemu kandydatów na stanowisko szefa Krajowego Biura Wyborczego (KBW). Są to: urzędniczka, wieloletnia sekretarz powiatu łowickiego, miasta Zduńska Wola i gminy Skierniewice Magdalena Pietrzak; obecny zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, b. dyrektor generalny MEN Mirosław Sanek oraz obecny wiceszef KPRM, b. legislator klubu PiS Paweł Szrot.
W ocenie szefa PKW przedstawieni przez ministra kandydaci są ”ściśle związani z władzą wykonawczą”.
Tak się składa, że wszyscy kandydaci mają za sobą lub są w trakcie działalności zawodowej politycznej. To nie jest cecha, której oczekiwaliśmy
— powiedział Hermeliński na poniedziałkowej konferencji prasowej. Zaznaczył, że „nie jest to okoliczność, która ich dyskryminuje” ale - jak mówił - „podlega ocenie”.
Dla nas się liczy meritum - kwestie wiedzy i doświadczenia, ale liczyliśmy na to, że będą to kandydaci nie tak ściśle związani z rządzącą władzą, tylko będą to osoby troszkę bardziej oddalone od centrów politycznych
— mówił Hermeliński.
Zapytany, czy może wykluczyć, że kandydatury zostaną odrzucone przez PKW w pierwszym kroku, szef PKW powiedział, że wykluczyć tego nie może. Jak dodał, „ustawodawca też tego nie wyklucza”.
I daje nam prawo do odrzucenia trzech kandydatur, a ministrowi daje prawo, obowiązek nawet do przedstawienia kolejnych dwóch kandydatur
— powiedział Hermeliński.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego weszła w życie 31 stycznia. Przewiduje ona, że nowy szef KBW zostanie powołany przez PKW w ciągu 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy spośród trzech kandydatów przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji po zasięgnięciu opinii szefów Kancelarii Sejmu, Senatu oraz prezydenta.
W przypadku uzasadnionych zastrzeżeń PKW niezwłocznie poinformuje o tym szefa MSWiA, który przedstawi kolejne dwie kandydatury, również skonsultowane z szefami trzech kancelarii. Jeśli żaden z kandydatów na szefa KBW ponownie nie zostanie zaakceptowany, wtedy powoła go minister spraw wewnętrznych i administracji.
Zgodnie z nowelą kadencja Szefa KBW potrwa siedem lat; PKW będzie mogła go odwołać przed upływem kadencji w uzgodnieniu z szefem MSWiA. Szef KBW nie może należeć do partii politycznej, nie może też być skazany za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego ani za przestępstwo umyślne skarbowe.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/382267-brudzinski-liczy-na-merytoryczna-ocene-ze-strony-hermelinskiego-chodzi-o-kandydatow-do-kbw