Cały ten dokument jest bardzo mocnym uderzeniem w wizerunek Polski. W bardzo fałszywym świetle przedstawia faktyczną sytuację w naszym kraju. Ten reportaż powstał na zlecenie niemieckiej telewizji publicznej. Wypowiedzi Róży Thun są stekiem kłamstw, manipulacji i niedomówień
— powiedziała Mira Wszelaka, prezes Reduty Dobrego Imienia w poranku Witajcie wPolsce.pl w rozmowie z Maciejem Wolnym.
Prezes Reduty Dobrego Imienia nie kryła wzburzenia skandalicznym reportażem z udziałem Róży Thun, europosłanki Platformy Obywatelskiej.
Mira Wszelaka oznajmiła, że wydarzenie to nie pozostanie bez echa, bo Reduta Dobrego Imienia już podjęła pewne kroki.
Tego się nie da oglądać bez emocji. Przygotowaliśmy list, który został wysłany w ubiegłym tygodniu do dyrektora niemieckiej telewizji, w tej chwili jest wysyłany do wszystkich niemieckich nadawców. Wskazaliśmy w nim konkretne manipulacje i mówimy, jaka jest prawda, z uwzględnieniem dokładnych dat i okoliczności różnych wydarzeń. Chcemy pokazać, w jaki sposób niemieckie media manipulują informacjami i przekazem na temat rzeczywistej sytuacji w Polsce.
Prezes Reduty Dobrego Imienia mówiła o potrzebie dbania o wizerunek Polski. Zaznaczyła, że ważna jest nie tylko ochrona wizerunku, ale i promocja.
Przygotowywana jest strategia i cały pakiet zmian. Jednym z ośrodków, który jest za to odpowiedzialny, jest Polska Fundacja Narodowa. Prowadzone są rozmowy z różnymi uczelniami i ośrodkami kultury. My reagujemy na zniesławienia, ale musi być polski głos w debatach. Polska musi mieć wpływ na obsadę uczelni europejskich, gdzie na kierunkach humanistycznych wykładają osoby o liberalno - lewicowych poglądach. Mam nadzieję, że pan premier Mateusz Morawiecki skoordynuje te działania, bo wszelkie działania promujące Polskę są potrzebne
— zauważyła.
Mira Wszelaka mówiła, że liczba spraw, w których musi interweniować Reduta Dobrego Imienia z roku na rok wzrasta.
W 2017 roku naszych interwencji było zdecydowanie więcej niż rok wcześniej. Wynika to też z tego, że uruchomiliśmy system do wykrywania zniesławień w internecie „Dragon”, który skanuje internet pod kątem najczęściej występujących zniesławień, typu „polskie obozy koncentracyjne”. To pozwala nam wykrywać takie zdarzenia na całym świecie. Samych naszych interwencji było około 100. Były też inne sytuacje, jak publikacje w podręcznikach zawierające kłamstwa historyczne na temat Polski. Są już pozytywne wyroki w takich sprawach, więc udaje się nam osiągać cel
— powiedziała prezes Reduty Dobrego Imienia.
mk
-
Polecamy nowy numer największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „Sieci”, w sprzedaży od 8 stycznia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/375461-mira-wszelaka-dla-wpolscepl-wypowiedzi-rozy-thun-sa-stekiem-klamstw-i-manipulacji-reduta-dobrego-imienia-podjela-juz-kroki-w-sprawie-reportazu-wideo