Minister Macierewicz: „Od dłuższego czasu trwała sytuacja niezdrowa, odkładano awanse generalskie. Zdawało się, że trzeba to przeciąć”

Od dłuższego czasu trwała sytuacja niezdrowa. Pierwsze wnioski złożyliśmy w kwietniu i odkładano awanse generalskie, blokując w ten sposób rozwój armii. Zdawało się że trzeba to przeciąć, zwłaszcza że poza tym blokowano też i blokuje się nadal niestety awanse na pierwsze stopnie oficerskie. Kilkudziesięciu podoficerów nie może uzyskać stopni oficerskich

— powiedział w „Sygnałach Dnia” (PR1) minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, tłumacząc decyzję o wycofaniu wniosków o awanse generalskie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent: „Sprawa gen. Kraszewskiego bardzo mnie boli. To niewątpliwie osłabienie moich funkcji jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych”

By zapewnić Pałacowi Prezydenckiemu swobodę działania, wycofałem te wnioski

— dodał, podkreślając jednocześnie:

Zacznijmy to od początku.

Antoni Macierewicz odniósł się także do sprawy gen. Jarosława Kraszewskiego i postępowania SKW.

Nie będę komentował wypowiedzi prezydenta, to niedopuszczalne. Można powiedzieć tylko tyle. Im bardziej jakaś osoba jest istotna i zaufana, tym istotniejsze jest, by nie było wobec niej żadnej wątpliwości

— stwierdził.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Co dalej z relacjami Prezydent-MON? „Sprawa Kraszewskiego zostanie zakończona szybko, nikomu nie zależy na przeciąganiu tego procesu”

Szef MON stanowczo skomentował wydalenie z Rosji historyka IPN.

To wybitny historyk, zajmował się m.in. problematyką aparatu bezpieczeństwa państwo sowieckiego, analizował to bardzo dogłębnie, w związku z tym wydaje się, że to akt wrogości wobec tych historyków i działań polskich historyków, którzy pokazują stopień zniewolenia przez Związek Sowiecki

— ocenił.

To taka próba powiedzenia, że ludzie, którzy analizują przedstawiają w swoich pracach, jak naprawdę wyglądał sowiecki system totalitarny, są przez Rosjan niepożądani

— dodał.

Zastrzegł zarazem, że „może być bardzo wiele różnych interpretacji”, w zależności od szczegółów tej sprawy, których on nie zna.

Minister obrony zwrócił również podczas audycji uwagę na atak medialny skierowany przeciw armii.

Uderza się w nową formację Obrony Terytorialnej i inne formacje. Kłamstwa, jakie są rozprowadzane przez tzw. opozycję i związane z nią media, są nieprawdopodobne. (…) Ludzie, którzy sami podporządkowywali Polskę Putinowi, teraz oskarża nas, prowadzących politykę niepodległościową, o jakieś zupełnie absurdalnie działania

— mówił Antoni Macierewicz.

ak/PR1/PAP