Ale to jest absolutnie niedopuszczalne, by mówić takie rzeczy. Nawet nie chodzi o życiowy dorobek Antoniego Macierewicza, ale że jest to człowiek ze swojego obozu politycznego. Takie oskarżenie jest jednym z najostrzejszych, jakie może paść. Nie wiem, czy słowa, że prezydent Andrzej Duda jest doświadczonym politykiem, nie są na wyrost. Najwidoczniej nie jest. Zachowuje się, jakby był spoza polityki
— mówił w „Salonie Dziennikarskim” publicysta Dominik Zdort z TVP, komentując głośną wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy o szefie MON.
Patrzę na to, jako na spór obozu pana prezydenta, w zasadzie z tym rejonem PiS, dla którego usuniecie Antoniego Macierewicza nie jest możliwe. To spór, który przechodzi ponad aspekty merytoryczne. On wszedł po obu stronach w wielkie emocje. Te fale hejtu, jakie czasami wylewają się na prezydenta i Pałac Prezydencki, nie pochodzą wcale z serwisów platformeskich i kodziarskich, ale z krwi PiS, ludzi, którzy głosowali za Andrzejem Dudą, prowadzili jego kampanię. Nagły atak na Prezydenta RP ze strony PiS jest niezrozumiały
— mówił Eryk Mistewicz.
Z tymi stwierdzeniami nie zgodził się prowadzący audycję Michał Karnowski.
Prezydent nie jest wyjęty spod krytyki
— podkreślił, dodając jednocześnie, że ciężko oskarżać media prawicowe, które krytykują prezydenta, że nie są uczciwe.
Dominik Zdort z TVP, jak sam zaznaczył, trzeba powiedzieć jedno zdanie w obronie prezydenta. Publicysta wskazał na kontekst wypowiedzi, która była jednak dłuższa, nic się to przeważnie cytuje.
Ale to jest absolutnie niedopuszczalne, by mówić takie rzeczy. Nawet nie chodzi o życiowy dorobek Antoniego Macierewicza, ale że jest to człowiek ze swojego obozu politycznego. Takie oskarżenie jest jednym z najostrzejszych, jakie może paść
— ocenił stanowczo.
Nie wiem, czy słowa, że prezydent Andrzej Duda jest doświadczonym politykiem, nie są na wyrost. Najwidoczniej nie jest. Zachowuje się, jakby był spoza polityki
— stwierdził.
Prezydent pokazuje, że nie jest dobrym politykiem. Może w ogóle nie jest politykiem
— dodał.
Z tym, że takie słowa nie powinny paść, zgodził się także ks. Henryk Zieliński, redaktor naczelny tygodnika „Idziemy”.
To nie jest coś, o czym powinno się debatować na ulicy, nawet ze swoimi wyborcami
— podkreślił, choć dodał jednocześnie:
Stańmy na ziemi. Szanuję Antoniego Macierewicza, ale czasami zdarza mu się wchodzić np. w buty ministra spraw zagranicznych, czy wypowiadać tego typu rzeczy o Mistralach przekazanych za 1 dolara.
Ks. Zieliński przypomniał również w kontekście rekonstrukcji, że pewną przedwyborczą umową pomiędzy PiS a społeczeństwem było powołanie po wygranej Beaty Szydło na premiera, a na szefa MON Jarosława Gowina, a nie właśnie Macierewicza.
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak
-
Księgarnia internetowa „wSklepiku.pl” - tysiące tytułów w najlepszych cenach!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/367654-mocne-komentarze-w-salonie-dziennikarskim-po-slowach-prezydenta-zdort-pokazuje-ze-nie-jest-dobrym-politykiem