Być może cała sytuacja z KRS jest efektem jakiejś nieformalnej umowy głównych przedstawicieli środowisk sędziowskich z prezydentem, który jakoś zagwarantował sędziom, ze żadnych radykalnych ruchów wobec nich nie będzie. Już przy zawetowaniu przez prezydenta ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych miałam pewne wątpliwości. Od 24 lipca w ogóle nie rozumiem działań prezydenta, ale widzę, że efektem niezrozumiałych dla mnie jego działań jest już trwała blokada reformy wymiaru sprawiedliwości, a zatem też fundamentu funkcjonowania państwa.
— powiedziała portalowi wPolityce.pl prof. Krystyna Pawłowicz, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: KRS podjęła wczoraj decyzję o tym, że nie powoła żadnego z kandydatów na asesorów zgłoszonych przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Czy była pani - jako członek KRS - obecna podczas podejmowania tej decyzji?
Prof. Krystyna Pawłowicz: Nie byłam obecna, dlatego że posiedzenie było zwołane nagle na czas miedzy świętami. Byłam w tym czasie już na grobach w Polsce. To i tak nie miało jednak żadnego znaczenia, ponieważ sędziowie mają przewagę liczebną w KRS. Na 25 osób w KRS jest tylko 4 parlamentarzystów PiS. Poza tym uważam, że po lipcowych wetach prezydenta, udział posiedzeniach KRS nie ma już większego sensu. Wiem też od pana posła Piotrowicza, że po wetach prezydenta sędziowie w KRS zyskali na pewności siebie. Teraz KRS odmawia powołania kandydatów na asesorów, bo rzekomo nie spełniają oni wymogów ustawowych. Czy to znaczy, że minister Ziobro nie zna wymogów ustawowych?
Podobno mieli nieaktualne zaświadczenia lekarskie.
Sam brak jakiegoś szlaczka czy niewłaściwego koloru długopisu to oczywiście preteksty. Nawet nieaktualne zaświadczenie lekarskie jest takim pretekstem, tym bardziej, że sędziowie nigdy nie zwracali uwagi na owe zaświadczenia lekarskie. Niektórzy sędziowie z KRS wykładają w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury, którą ci kandydaci na asesorów opuścili. To są ich wychowankowie. Ci kandydaci stali się teraz ofiarami wojny sędziów z ministrem Ziobro tylko dlatego, że on ich kandydatury przedstawił. Ci młodzi ludzie prędzej czy później i tak będą sędziami. Jak bojkotujący rząd sędziowie wyobrażają sobie później współpracę z nimi?
Czy takie zachowanie sędziów nie jest skutkiem tego, że przedłuża się dyskusja PiS z prezydentem ws. reformy sądownictwa?
Nie tylko się przeciąga, ale wydaje mi się,że obowiązuje jakiś niepisany układ, który ośmiela sędziów z KRS i pewnie innych, do tak drastycznych form nieposłuszeństwa konstytucji. KRS,która jest organem konstytucyjnym, działa antykonstytucyjnie. Bojkotuje, sabotuje i ośmiesza działania konstytucyjnego ministra. Władza sędziów sprowadza się tylko do rozstrzygania spory prawne wynikłych na tle stosowania prawa. Ich zadaniem nie jest udział w polityce. Od czasu kiedy PiS sprawuje władzę, aktywność KRS ma charakter czysto polityczny. Widać to np. w nominacje, opinie prawne, odmowy działa jak we przypadku asesorów czy nielegalne kongresy i udział w demonstracjach politycznych. To są argumenty za tym, aby w przyszłej konstytucji w ogóle znieść taki organ jak KRS. Konstytucja z 1997 roku stworzyła nam instytucje, które miały zabezpieczać układy postkomunistyczne po 1989 roku.
Czyli pani zdaniem kompetencje KRS powinny trafić w ręce ministra sprawiedliwości?
Niekoniecznie ministra sprawiedliwości, można je różnie rozdzielić. Nigdy nie wyjdziemy z PRL-u, jeśli tego nie zmienimy. Jako prawnik jestem oswojona z różnymi sytuacjami, ale obecny styl, sztuczki, nieetyczne i niegodne metody, jakimi posługują się środowiska sędziowskie przeciwko legalnej polskiej władzy, są naprawdę szokujące. Przeciętni Polacy i politycy to widzą, a czy nie widzi tego prezydent? Być może cała sytuacja jest efektem jakiejś nieformalnej umowy.
Umowy kogo z kim?
Myślę, że głównych przedstawicieli środowisk sędziowskich, być może z prezydentem, który jakoś zagwarantował sędziom, ze żadnych radykalnych ruchów wobec nich nie będzie. Już przy zawetowaniu przez prezydenta ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych miałam pewne wątpliwości. Od 24 lipca w ogóle nie rozumiem działań prezydenta, ale widzę, że efektem niezrozumiałych dla mnie jego działań jest już trwała blokada reformy wymiaru sprawiedliwości, a zatem też fundamentu funkcjonowania państwa.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364918-nasz-wywiad-prof-pawlowicz-byc-moze-sytuacja-z-krs-jest-efektem-nieformalnej-umowy-srodowisk-sedziowskich-z-prezydentem