„Idę tylko zimno mi w stopy”, słuchowisko o Grzegorzu Przemyku, nagrano w Teatrze Polskiego Radia. Emisję zaplanowano na 18 listopada.
Słuchowsko powstało na podstawie książki Cezarego Łazarewicza „Żeby nie było śladów”, traktująca o brutalnym pobiciu przez milicję i śmierci Grzegorza Przemyka. Z kolei sztuka Tomasza Mana „Idę tylko zimno mi w stopy” powstała na początku roku z myślą o jednym ze stołecznych teatrów. Reżyserować miał Redbad Klynstra-Komarnicki.
Rok temu po nagraniu audiobooka „Żeby nie było śladów” zadzwonił do mnie młodszy kolega, aktor Maciej Kowalik, mówiąc, że koniecznie muszę przeczytać książkę. Z zakurzonych dokumentów IPN Łazarewicz wydestylował historię, która budzi złość, poczucie niemocy i konfrontuje człowieka z pytaniem „Czym jest wolność?”. Chcieliśmy zrealizować z Tomaszem Manem sztukę, która pokazuje te sceny z życia osób politycznego dramatu, o których Łazarewicz nie mógł napisać, w książce było bowiem miejsce tylko na to, co mówią dokumenty. My mogliśmy wyobrazić sobie, jak mogły wyglądać rozmowy naszych bohaterów
—powiedział „Rzeczpospolitej” Klynstra-Komarnicki.
Ostatecznie prapremiera sztuki odbędzie się w Teatrze Polskiego Radia. Klynstra-Komarnicki gra Sanitariusza, reżyserem jest autor.
Historia jest niezwykle ciekawa. Młody chłopak został zabity przez milicjantów. Znamy ich nazwiska, ale prawo nie ma siły, żeby ich sądzić. Zapędziło siebie w ślepy róg. Temida jest ślepa. Zrobiliśmy sobie sprawiedliwość, która nie jest sprawiedliwa. Sprawa pozostaje niewyjaśniona. Z dramaturgicznej perspektywy najciekawsza jest manipulacja prawdą, faktami i to jak duży sztab ludzi musiał pracować nad tym, żeby prawdzie ukręcić łeb
—mówi Tomasza Man.
W słuchowisku grają m.in. Dorota Landowska, Mariusz Bonaszewski, Zdzisław Wardejn, Piotr Polak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/364873-ciekawe-i-wazne-wydarzenie-w-teatrze-polskiego-radia-18-listopada-emisja-sluchowiska-o-przemyku